W pięciodniowym spotkaniu, które przebiegało pod hasłem „Radość serca – pełnia życia” uczestniczyło ponad 30 tys. młodych ludzi, w tym przeszło 6 tys. Polaków.
Autor listu zwracał w nim uwagę m.in. na fakt, że obecne spotkanie po raz pierwszy odbywa się w Berlinie. Jest to miasto, odznaczające się ogromną różnorodnością, całkowicie zwrócone ku przyszłości, starające się jednak również pamiętać o bolesnej przeszłości; miasto, którego ludność pokazała, że w trudnych momentach nie ulega zniechęceniu. Chrześcijanie, będąc w mniejszości, starają się tu żyć zgodnie z Ewangelią. Należą do różnych wyznań, a ich wspólne świadectwo i ich zaangażowanie ekumeniczne nie są wyborem, ale życiową koniecznością. W wielu parafiach można liczyć na międzyludzką solidarność, ubodzy znajdują tu wsparcie.
Po raz pierwszy jeden z braci z Taizé odwiedził Berlin w 1955 roku. Odkąd w 1961 roku zbudowano mur, który podzielił miasto na dwie części, bracia zaczęli częściej odwiedzać Berlin Wschodni. Wiele grup modlitewnych powstało tu w latach osiemdziesiątych. Brat Roger przyjechał do Berlina w roku 1986 na jeden z etapów „pielgrzymki zaufania”. Władze komunistyczne zgodziły się na wspólną modlitwę pod warunkiem, że w nie będą w niej uczestniczyć mieszkańcy Europy Zachodniej. Odbywała się ona równolegle w dwóch dużych kościołach, katolickim i protestanckim i zgromadziła sześć tysięcy młodych ludzi ze Wschodnich Niemiec. Tamte czasy już minęły i dziś stolica Niemiec jest symbolem dla wszystkich, którzy na całym świecie starają się pokonywać mury podziałów, żeby rosło zaufanie.
Taizé w ateistycznym Berlinie
Europejskie Spotkanie Młodych rozpoczęło się formalnie modlitwą wieczorną w czterech wielkich halach na terenie berlińskich targów Messegelende 28 grudnia. Najpierw przeor Wspólnoty z Taizé podziękował tym, którzy ich przyjęli: parafiom, rodzinom i wszystkim, którzy otworzyli swoje domy. „Dziękujemy szczególnie tym, którzy postanowili ofiarować gościnę młodym ludziom, choć nie należą do żadnego Kościoła” – powiedział br. Alois.
W swoim rozważaniu nawiązał do obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem, który znajdował się w każdej z hal. Przypomniał że narysował go niemiecki żołnierz podczas II wojny światowej pod Stalingradem a dziś znajduje się on w Berlinie w Gedächtniskirche, w kościele, którego nie odbudowano z ruin, aby pamiętać o czasach nazizmu. "Pozwólmy, by ten obrazek, nazwany «Matka Boża ze Stalingradu», poruszył nas do samej głębi” – zaapelował mówca.
Na zakończenie modlitwy jedno z dzieci pozdrowiło młodych, którzy przybyli do Berlina z Norwegii, Szwecji, Finlandii, Danii, Portugalii, Hiszpanii, Malty i Włoch.
Poranna modlitwa w parafiach i spotkania w grupach międzynarodowych rozpoczęły drugi dzień Spotkania. Pielgrzymi zgromadzili się w 160 berlińskich parafiach. Rozważali między innymi fragment listu brata Aloisa i Listu św. Pawła do Efezjan. Następnie w kilkuosobowych grupkach zastanawiali się nad tym, z jakimi barierami młodzi muszą się zmierzyć każdego dnia.
W południe młodzi wrócili do hal na obiad a o 13.15 rozpoczęła się tam modlitwa południowa, połączona z rozważaniami biblijnymi, przygotowanymi przez jednego z braci. Później młodzi uczestniczyli w warsztatach tematycznych. Odwiedzili m.in. Bundestag, spotkali się z mieszkańcami miasta, którzy opowiadali o bolesnej historii miasta; rozmawiali też o przyszłości Europy.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.