Chociaż II Sobór Watykański, nie określił nowych dogmatów i był soborem „duszpasterskim”, nie oznacza to, że nie miał charakteru doktrynalnego, zaś jego odrzucenie byłoby zanegowaniem czegoś z istoty Kościoła – stwierdza na łamach noszącego jutrzejszą datę „L’Osservatore Romano” Wikariusz Generalny Prałatury personalnej Opus Dei, ks. Fernando Ocáriz.
Był on jednym z trzech ekspertów (obok sekretarza Kongregacji Nauki Wiary abp Luisa F. Ladarii Ferrera SI i sekretarza Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei” ks. prałata Guido Pozzo) uczestniczących ze strony Watykanu w rozmowach z przedstawicielami Bractwa św. Piusa X.
Pomimo, że artykuł w „L’Osservatore Romano” jest związany z pięćdziesięcioleciem ogłoszenia Soboru przez Jana XXIII (25 grudnia 1961 r.) o jego aktualnym znaczeniu świadczy fakt, że ukazał się on jednocześnie na stronie internetowej watykańskiego dziennika (www.osservatoreromano.va) po francusku, angielsku, portugalsku, hiszpańsku i niemiecku. Autor nie tyle mówi o okolicznościach ogłoszenia Soboru, ile odpowiada na szereg zastrzeżeń jakie pojawiły się ostatnio co do jego recepcji. Chodzi zarówno o stanowisko lefebrystów, twierdzących, że Vaticanum II stanowiło oddalenie od wielowiekowej tradycji katolickiej oraz obiekcje historyków i teologów bliskich tradycjonalistom.
Jak zauważa włoski watykanista, Andrea Tornielli artykuł Ocáriza nie dotyczy odpowiedzi jaką niebawem Bractwo Kapłańskie św. Piusa ma przekazać do Watykanu na wręczoną jego przedstawicielom 14 września „Preambułę doktrynalną”. Jednakże wchodzi w istotę centralnej kwestii poruszanej przez lefebrystów podczas dwuletnich niemal rozmów z przedstawicielami Stolicy Apostolskiej. Chodzi o naturę intelektualnej akceptacji należnej nauczaniu soborowemu biorąc pod uwagę „utrzymywanie się niepewności, co przejawiło się także w opinii publicznej, co do ciągłości pewnych elementów nauczania soborowego względem wcześniejszego nauczania Magisterium Kościoła”- czytamy w watykańskim dzienniku.
Ks. Ocáriz wyjaśnia, że „intencja duszpasterska Soboru nie oznacza, że nie byłby on doktrynalny”, biorąc pod uwagę, że „perspektywy duszpasterskie są zakorzenione w doktrynie” (i nie mogłoby być inaczej) oraz, że „doktryna jest integralną częścią duszpasterstwa”. W ten sposób odpowiada on na stwierdzenia, jakoby II Sobór Watykański nie definiując nowych dogmatów i jako sobór duszpasterski miałby tym samym posiadać mniejszą wartość.
Fakt, że „jakiś akt magisterium Kościoła nie jest wykonywany przez charyzmat nieomylności nie oznacza, że może być traktowany jako «omylny» w tym sensie, że przekazuje jakąś «doktrynę prowizoryczną» czy też «wiarygodne opinie»”. II Sobór Watykański cieszy się charyzmatem i autorytetem całego episkopatu zgromadzonego z Piotrem i pod władzą Piotra, „aby nauczać Kościół powszechny”. Jego negowanie „byłoby zanegowaniem czegoś z samej istoty Kościoła” - podkreśla „L’Osservatore Romano” .
W artykule wyjaśniono, że nie wszystkie stwierdzenia zawarte w dokumentach soborowych mają ten sam walor doktrynalny i dlatego nie wszystkie wymagają jednakowego stopnia akceptacji. Są tam przypomniane prawdy wiary, które wymagają akceptacji wiary teologalnej, tak jak pełnej i definitywnej akceptacji wymagają inne elementy doktryny przypomniane przez Vaticanum II, które zostały już wcześniej przedstawione aktem definitywnym. Chodzi o prawdy zawarte w objawieniu (wymagana jest ich akceptacja wiarą) lub określone w sposób definitywny przez Kościół (wymagana jest ich pełna i definitywna akceptacja).
Inne elementy nauki soborowej wymagają stopnia akceptacji określonego jako „religijne posłuszeństwo woli i umysłu”. Jest to zgoda religijna, która nie wypływa jedynie z motywacji czysto racjonalnych, które nie są aktem wiary, ale raczej „posłuszeństwa nie tyle dyscyplinarnego ile zakorzenionego w zaufaniu, że Magisterium cieszy się Bożą asystencją”. Jak zauważa Ocáriz w tekstach Magisterium, a więc także Vaticanum II mogą być również elementy, które nie są doktrynalne we właściwym tego słowa znaczeniu (opis stanu społeczeństwa, sugestie, zachęty itd.). Należy je przyjąć z szacunkiem i wdzięcznością, choć nie wymagają akceptacji intelektualnej we właściwym tego słowa znaczeniu.
Artykuł zamieszczony na łamach watykańskiego dziennika podkreśla, że jedną z istotnych cech Magisterium jest jego ciągłość i jednorodność w czasie. Nie oznacza to jednak braku rozwoju, gdyż Kościół na przestrzeni wieków postępuje w poznaniu, zgłębianiu i dalszego nauczania przez Magisterium wiary i moralności katolickiej.
Ocáriz wyjaśnia, że w nauce II Soboru Watykańskiego mamy do czynienia z różnymi nowościami typu doktrynalnego: dotyczą one na przykład sakramentalności biskupstwa, kolegialności biskupów, wolności religijnej. Niektóre z nich były i są nadal przedmiotem kontrowersji, pomimo że należy się im „religijne posłuszeństwo woli i umysłu”.
Mówiąc o tym stwierdzeniu Wikariusza Generalnego Opus Dei Tornielii przypomina, że właśnie kwestia wolności religijnej, zawarta w deklaracji Dignitatis humanae, mówiącej, że każdy człowiek ma prawo do wolności sumienia w dziedzinie wiary jest traktowana przez lefebrystów jako jeden z punktów poważnego odejścia od wcześniejszej tradycji.
Ocáriz uściśla, że nie tylko najnowsze Magisterium należy odczytywać i interpretować w świetle wcześniejszego, ale także najstarsze nauczanie powinno być odczytywane w świetle najnowszego Magisterium. „Nie tylko II Sobór Watykański należy interpretować w świetle poprzednich dokumentów Magisterium, ale także niektóre z nich są lepiej rozumiane w świetle Soboru Watykańskiego II” - stwierdza. Przypomina, że to nic nowego w historii Kościoła, bo choćby istotne pojęcia dotyczące sformułowań wiary w Trójcę Świętą i Jezusa Chrystusa wypracowane podczas I Soboru Nicejskiego zostały w znacznym stopniu doprecyzowane przez następne sobory.
Hiszpański teolog nie neguje możliwości dyskusji teologicznej na temat zgodności niektórych sformułowań soborowych z tradycją i lepszego wyjaśnienia znaczenia tych wyrażeń. Przypomina, że od zakończenia Soboru upłynęło niemal 50 lat, jego dokumenty komentowało i wyjaśniało czterech kolejnych papieży, zaakceptowali biskupi całego świata.
W tej sytuacji pewne trudności powinny przemienić się w spokojną akceptację Magisterium, będącego autentycznym interpretatorem nauki wiary. Wikariusz Generalny Opus Dei na zakończenie cytuje słowa Benedykta XVI z jego Listu apostolskiego w formie motu proprio „Porta fidei”:
„Bardzo istotna treść, która od wieków stanowi dziedzictwo wszystkich wierzących, musi zostać potwierdzona, zrozumiana i pogłębiona nieustannie na nowy sposób, aby dać konsekwentne świadectwo w innych warunkach historycznych, niż w przeszłości”.
Wychowanie seksualne zgodnie z Konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa”
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.