Czescy farmaceuci protestują przeciwko wprowadzeniu do wolnej sprzedaży środków wczesnoporonnych. Chodzi tu węgierską pigułkę, która zabija płód do piątego dnia życia. Jest ona sprzedawana bez recepty i propagowana jako środek antykoncepcyjny „w wypadku wyższej konieczności”.
Czescy aptekarze sprzeciwiają się takiemu podejściu do środków wczesnoporonnych. „Wmawia się ludziom, że w naszym świecie wszystko jest możliwe, a nieodpowiedzialne zachowanie można naprawić cudowną tabletką” – czytamy w petycji farmaceutów. W ich przekonaniu wydawanie tych środków bez recepty, pozbawia kobiety możliwości konsultacji ze specjalistą. Sygnatariusze petycji przypominają, że również aptekarze składają przysięgę Hipokratesa. „Sprzedaż środków wczesnoporonnych godzi w nasze sumienia i dlatego domagamy się prawnych gwarancji dla naszej wolności” – piszą czescy farmaceuci.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.