Na słowo „nadzieja” powtarzające się w papieskich wystąpieniach w Beninie zwraca uwagę watykański rzecznik.
Zdaniem ks. Federico Lombardiego SJ Benedykt XVI ukazuje pogrążonej w kryzysie ludzkości Afrykę jako jedno wielkie „duchowe płuco”. Jest to kontynent nie tylko pełen zasobów naturalnych, ale także ludzkiej żywotności i kreatywności. Czas, aby stanął na własnych nogach i podjął odpowiedzialność za własny los. Te motywy pojawiają się także w adhortacji apostolskiej Africae munus w odniesieniu do miejscowych wspólnot wierzących.
„Kościół katolicki uczestniczy na co dzień w życiu ludu, bardzo konkretnie troszczy się o ochronę jego zdrowia, edukację, o ludzki i kulturowy wzrost, zachęca go do udziału w życiu społecznym i politycznym – stwierdził w cotygodniowym komentarzu włoski jezuita. – Nadzieja, o której mówi Kościół, animuje ziemskie zaangażowanie i je uwzniośla, ukazując mu horyzont ducha i wieczności. Kto tak kocha Afrykę, by mieć odwagę wezwać ją, by była «kontynentem nadziei»? Kościół katolicki, który czuje powiew stwórczego Ducha Bożego i czuje się Kościołem prawdziwie afrykańskim, posiada dar tej miłości i tej odwagi”.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.