Mieszkańcy Rud jeżdżą po drogach wytyczonych 700 lat temu. Ówcześni właściciele wsi, cystersi, zaprojektowali drogi w ten sposób, by ze wszystkich stron z daleka dobrze widoczny był kościół.
Cystersi nie tylko wybudowali kościół, klasztor i sieć dróg. Zajęli się uprawą lasu, rolnictwem, sadownictwem, założyli stawy, a z czasem zaczęli również wytapiać rudy metali, produkować szkło. Zagospodarowali całą, prawie dziewiczą przed ich przybyciem, okolicę. Na obszarze 300 km kwadratowych wokół Rud wciąż świetnie widać "rękę" tych zakonników. Pozostały nie tylko stawy i drzewa. Nawet kapliczki i leśniczówki stoją tam, gdzie oni wyznaczyli. W okolicy jest sporo zbudowanych niedawno stodół z drzwiami zakończonymi ostrymi łukami, przypominającymi portal do rudzkiego kościoła. Rolnicy nie zamierzali oczywiście naśladować świątyni. Budują tak, jak budowali ich przodkowie, nauczeni tej sztuki przez cystersów.
Jak twierdzą specjaliści, ze znanych w Polsce tzw. kompozycji krajobrazowych, ta wokół Rud jest najstarsza, a mimo to jest jedną z najlepiej zachowanych.
W XVIII wieku Rudy miały dla terenów położonych między Odrą a Brynicą takie znaczenie jak dla reszty Polski Kraków. Cystersi prowadzili wówczas gimnazjum i studium filozoficzno - teologiczne. Promieniowało ono na całą okolicę. Ukończył je m.in. Karol Godula, późniejszy śląski magnat przemysłowy.
Rudy były także "śląską Częstochową". Pielgrzymowali tu przez stulecia nie tylko mieszkańcy Śląska. Obraz Matki Bożej Rudzkiej cieszył się wielkim kultem. O jego sile świadczy fakt, że w wielu kościołach, m.in. w Opavie (Czechy) i Nysie umieszczono jego kopie.
W 1810 roku król pruski Fryderyk Wilhelm II zlikwidował zakon cystersów, wkrótce potem zabronił pielgrzymowania. Dopiero wówczas bardziej popularne stały się na Śląsku pielgrzymki do Częstochowy.
Do końca II wojny światowej Rudy były siedzibą książąt raciborskich. Uczynili oni z pałacu opatów cysterskich swą rezydencję. W Rudach bywał nawet cesarz Niemiec. Zabytki odnawiano, a w przypałacowym parku pracowało stale aż 60 ogrodników.
W 1945 roku Armia Czerwona spaliła kościół, klasztor i pałac. Kościół odbudowano, ale zrujnowany pałac tylko pokryto dachem. Niedawno rozpoczęto stopniową odbudowę klasztoru i pałacu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.