Warsztaty z modlitwy tańcem odbywają się w klasztorze Braci Kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie.
Kilkadziesiąt osób w różnym wieku uczestniczy w warsztatach pokazujących, jak modlić się tańcząc. Warsztaty odbywają się w klasztorze Braci Kapucynów w Stalowej Woli - Rozwadowie.
Takie rzeczy w kościele? Może gdzieś tam w Afryce, ale u nas? To czemu św. Augustyn napisał: „Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli, co z tobą zrobić”?
Lekkość i gracja charakteryzowały choreografię w trakcie rekolekcji modlitwy tańcem w Kęszycy Leśnej.
W Skierniewicach przypominają o wstydzie, który powoli odchodzi do lamusa. Zwłaszcza w środkach społecznego przekazu.
Historię o Dawidzie tańczącym dla uwielbienia Pana zna praktycznie każdy. Mimo to modlitwa tańcem to dziś wciąż wielka rzadkość.
– Mówi się, że ten, kto śpiewa, dwa razy się modli. Taniec to też modlitwa. Ja właśnie nim wielbię Boga – mówi pan Zbyszek.
Modlitwa tańcem. Kiedy modli się ciało, milkną usta. Tylko jak powiedzieć Bogu o pragnieniu dziecka, lęku przed ludźmi i depresji? Taneczna tajemnica.
Najtrudniejsze nie są kroki. Najtrudniejsze jest przełamanie w sobie oporów i zawstydzenia. Potem faktycznie nogi same niosą… do modlitwy.
Ich taniec to nie tylko sztuka. To także mocne świadectwo wiary.
Łukasz był człowiekiem starannie wykształconym. Znakomicie znał ówczesną literaturę. Posługiwał się pięknym językiem greckim, był świetnym zbieraczem informacji.