Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie. W tej książce można ich usłyszeć. Z bliska dotknąć ich życia.
Gdy islamiści nakłaniali go do wyrzeczenia się wiary chwytał za różaniec. Także pozostali porwani chrześcijanie szeptali Zdrowaśki gdy oprawcy celowali w nich z kałasznikowa grożąc śmiercią.
Kto korzysta, gdy dwóch się bije? Wiadomo. Wiadomo też, kto traci.
Franciszek i Emmanuel Macron. Europa i Afryka. W tle wspólnota Sant'Egidio.
W interesie świata jest to, by Bliski Wschód zupełnie nie opustoszał z chrześcijan.
Obecnie na Bliskim Wschodzie jest ich już tylko nieco ponad 14,5 mln.
W Syrii trwa tsunami przemocy, okrucieństwa i cierpień. Końca wojny wciąż nie widać. Słychać za to apele do chrześcijan, by zaczęli myśleć o powrocie. Na tej ziemi nie może ich zabraknąć.
Wykorzystuje się biedę w kraju, którzy przeżywa wojnę, aby walczyć w innej wojnie.
Coraz częściej przyznawanie się do Chrystusa staje się równoznaczne z narażeniem się na prześladowania.
„Jako Kościół jesteśmy powołani, by przekazywać nadzieję i orędzie pokoju. I to właśnie czynimy” – powiedział po zamachu na lotnisku w Stambule tamtejszy wikariusz apostolski bp Rubén Tierrablanca González OFM.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.