Szczególne emocje i dyskusje wzbudzają objawienia, którym towarzyszą niezwykłe zjawiska: stygmaty wizjonera, krwawe łzy spływające z oczu figury, itp. Dla jednych są to niezbite dowody prawdziwości objawień, dla innych – wręcz przeciwnie. Negują celowość tych zjawisk i szukają ich naturalnego wytłumaczenia. Tak czy inaczej obok takich objawień nie sposób przejść obojętnie.
Można promować Światowe Dni Młodzieży, objeżdżając pół świata samochodem. A można też, robiąc drewniane kolczyki i domowe dżemy.
W Czarnogórze, kraju przyklejonym do Morza Adriatyckiego, którego niemal cała powierzchnia to malownicze szczyty gór, układające się skalistymi ścianami w przepastne kaniony turkusowych rzek, Matka Boża wybrała sobie szczególne miejsce: małą skałę, wystającą z morza w Zatoce Kotorskiej.
Dokładnie rok dzieli nas od dni w diecezji poprzedzających spotkanie młodych z papieżem Franciszkiem. Przyjadą do nas z Włoch, Niemiec, Francji, Meksyku, Kolumbii, Argentyny, Brazylii, Tanzanii. Potrzebują dachu nad głową.
Szczęście to nie aplikacja, którą można pobrać na telefon komórkowy: nawet najnowsza wersja nie pomoże wam stać się wolnymi i wspaniałymi w miłości - powiedział papież Franciszek w homilii podczas Mszy św. na placu św. Piotra.
- To jest ból, którego nie zniweluje czas - mówi pani Katarzyna. - I towarzyszy nam już 20 lat, każdego dnia.
Parafianie z Rychwałdu tak do końca nie wiedzieli, co się stanie przed tegorocznymi rekolekcjami wielkopostnymi w ich miejscowości.
O papieżu z Argentyny, polskim urlopie i latynoamerykańskich klimatach mówi ks. Eugeniusz Milewicz, misjonarz.
Był duchowym przewodnikiem Karola Wojtyły, mistykiem i ascetą, który łączył karmelitańską duchowość z salezjańskim zmysłem wychowania młodzieży. 9 lutego mija 119 lat od urodzin krawca z krakowskich Dębnik, Jana Tyranowskiego.
Słowo "powołanie" to jedno z najbardziej tajemniczych słów. Bogatych w treść. Nośnych. Budzących pozytywne uczucia i skłaniających do refleksji.
Z zeznań ujętych zabójców wynikało niezbicie, że patroni dzisiejszego dnia przyjęli śmierć w duchu prawdziwego męczeństwa.