W częstochowskim Stradomiu pielgrzymi po raz ostatni zatrzymali się na krótką chwilę wytchnienia przed wejściem na Jasną Górę. Zdjęcia: ks. Paweł Łazarski /GN
Przedostatni postój w ostatnim dniu drogi miał miejsce w miejscowości Wąsosz. Pielgrzymi, mimo zmęczenia, nie kryli radości z powodu zbliżania się do Jasnej Góry. Zdjęcia: ks. Paweł Łazarski /GN
Ostatni dzień drogi prowadził pielgrzymów przez Hutki i Wąsosz na Jasną Górę. Postój w Wąsoszu dał im oczekiwane wytchnienie przed następnymi kilometrami trasy. Zdjęcia: Damian Orłowicz
Zaraz po Mszy św. poszczególne grupy pielgrzymkowe rozpoczęły wymarsz w dalszą
trasę, która prowadziła do Babienicy, Kamienicy Śl. i Lubszy. To ostatnie miejsca noclegów przed dojściem do celu. W sobotę już o 6.30 pielgrzymi wyruszą w dalszą drogę. O 15.00 wezmą udział we
Mszy św odprawianej na klasztornych wałach. Zdjęcia: ks. Paweł Łazarski /GN
Zasłużony odpoczynek, to dla pielgrzymów nie tylko regeneracja sił fizycznych. Podczas postoju w Miotku można było się wyspowiadać. W kościele była konferencja, a po niej - w plenerze - nabożeństwo powołaniowe i Msza św. Zdjęcia: Damian Orłowicz
Trzeci dzień drogi doprowadził pielgrzymów z Rybnika i okolic do Miasteczka Śląskiego. Po ledwie półgodzinnym postoju, pierwszym tego dnia, grupy wyruszyły dalej. Zdjęcia: ks. Paweł Łazarski /GN
Wieczorny Apel Jasnogórski w Mąkolicach minął w zadumie. Najpierw pielgrzymi modlili się za ofiarę wypadku, do którego doszło kilka godzin wcześniej, potem oddali hołd bohaterom Powstania Warszawskiego.