Papież Paweł VI nazwał uroczystości milenijne „jakby drugim chrztem Polski”, i miał rację. Wzięły w nich udział setki tysięcy wiernych pomimo szykan władzy, dając świadectwo przywiązaniu do wiary i Kościoła. Po raz pierwszy w tej skali Polacy policzyli się po wojnie.
– Podczas styczniowego rejsu poczuliśmy dotyk Boga. Jeden z naszych synów został uzdrowiony. Chwała Panu! – mówi, nie kryjąc wzruszenia, Wiesław Kaim.
Mustafa Amari pochodzi z Algierii, z rodziny muzułmańskiej. Kończy właśnie przygotowania do kapłaństwa, we wrześniu przyjmie święcenia diakonatu.
Ci, którzy go znali, wysławiali jego pańską łagodność, spokojną równowagę, panowanie nad sobą, prawość, lojalność, przytomność umysłu i szczególną skłonność do medytacji.
Nikt nie zdoła do końca wyrazić, jak dalece Bóg jest Inny...
Podczas obradującego w Watykanie III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów żadne wiążące decyzje jeszcze nie zapadły.
Co stało się z Kościołem w postkomunistycznej Polsce? Pierwsze, na co należy zwrócić uwagę to fakt, że Kościół katolicki w III Rzeczpospolitej nie jest monolitem, ponieważ współczesny polski katolicyzm, ze względu na swój rozmiar i zasięg, odzwierciedla polskie społeczeństwo w całym jego zróżnicowaniu.
Synod o rodzinie został zdominowany przez problem duszpasterstwa osób żyjących poza małżeństwem. Większość biskupów sprzeciwiła się wizji kierowania się miłosierdziem kosztem prawdy. Kościół ma być szpitalem, ale takim, który nie tylko pociesza, ale leczy.
Dookoła okładki tygodników i artykuły szkalujące stan duchowny oraz wypowiedzi polityków ośmieszające kapłaństwo, a tu tymczasem każdy mówi: „Chcę być księdzem”.
Kongregacja ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego wydała 4 czerwca list poświęcony tożsamości instytutów świeckich w Kościele. Publikujemy polskie tłumaczenie tego listu.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.