Synod o rodzinie został zdominowany przez problem duszpasterstwa osób żyjących poza małżeństwem. Większość biskupów sprzeciwiła się wizji kierowania się miłosierdziem kosztem prawdy. Kościół ma być szpitalem, ale takim, który nie tylko pociesza, ale leczy.
Właściwie tej burzy można było się spodziewać. Kardynał Walter Kasper został poproszony przez papieża Franciszka o obszerny wykład na temat rodziny w lutym br. podczas konsystorza. Obrady miały być tajne, ale pełny tekst wystąpienia kard. Kaspera został opublikowany. Niepokój wzbudziła jego propozycja udzielania Komunii św. osobom po rozwodzie żyjącym w powtórnym związku. Hierarcha dowodził, że nie chodzi o zmianę doktryny, ale o nowe podejście duszpasterskie. Oponenci wykazywali, że jego pomysły oznaczają jednak naruszenie prawdy o nierozerwalności małżeństwa. Napięcie między tymi dwoma „obozami” tliło się aż do synodu i źle wróżyło. Można było odnieść wrażenie, że oto Kościół szykuje się do zmiany doktryny. To odczucie zostało wzmocnione pozytywnymi wypowiedziami papieża Franciszka na temat wystąpienia Kaspera.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).