Dom, jakich wiele w okolicy. Tylko w oknach brakuje firan. Z ulicy, zwłaszcza późną porą, wszystko widać jak na dłoni. Wspólny posiłek, praca, odpoczynek, modlitwa. I jeszcze, ten dom ma własne imię: „Effatha”, tzn. otwórz się.
Nowa Huta miała być wzorcowym komunistycznym „miastem bez Boga”. 55 lat temu jej mieszkańcy upomnieli się jednak o Niego.
Otwartej, to znaczy nie wykluczającej. Nie tylko myślenia religijnego i przejawów wiary. Także najsłabszych.
We Wspólnocie Błogosławieństw w Strzelcach Opolskich już po raz drugi odbyły się rekolekcje przez taniec izraelski.
Kiedy członkowie wspólnoty Hallelu Jah inaugurowali projekt "Słowo Blisko Ciebie", nie wiedzieli, że już wkrótce stanie się dla nich niczym arka, bezpieczna przestrzeń na czas niespodzianych zawirowań. W rodzinnym Namiocie Spotkania słuchają Boga, ale także… przyjmują gości.
W ramach tzw. Piątków Miłosierdzia Franciszek odwiedził 13 maja w podrzymskim Ciampino ośrodek dla chorych leczonych we wspólnocie "Il Chicco" (Ziarnko), należącej do wielkiej rodziny "Arki" - stowarzyszenia założonego w 1964 przez Kanadyjczyka Jeana Vaniera.
Finałem czwartkowego Dnia Poznania był koncert Arki Noego i spektakl Teatru A.
Niedaleko Wieliczki zakotwiczyła Arka. Na pokład przygarnia mieszkańców najbliższych miejscowości, którym – z powodu niepełnosprawności intelektualnej – trudno znaleźć bezpieczną wyspę.
– Zwykle to żona pierwsza dowiaduje się, że spodziewa się dziecka. U nas to ja dowiedziałem się pierwszy – mówi Arek Natalicz.
Rozmowa z Jeanem Vanier, założycielem wspólnoty Arka (L’Arche). Tekst pochodzi z kwartalnika "eSPe".
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.