Zostawił w domu pieniądze i karty płatnicze, spakował plecak i – zainspirowany słowami papieża Franciszka – wyruszył w drogę, by szukać ubogiej twarzy polskiego Kościoła.
Wiele osób zadaje pytania: co to jest powołanie? jak je rozpoznać? skąd wiedzieć, że to właśnie to a nie coś innego? W odpowiedzi na te pytania można usłyszeć, że powołanie to Głos Boży w duszy człowieka. I tu często rodzi się niejasność.
Czasem by znaleźć drogę naprzód trzeba się cofnąć. Nawrócenie zaczyna się od własnego, nie od cudzego serca.
Jest ich dwóch. ks. Jan Sroka (Ząbkowice Śląskie) i ks. Grzegorz Fabiński (Wałbrzych) – duszpasterze odpowiedzialni za niesłyszących. Wspiera ich trzeci – ks. Przemysław Pojasek (Świdnica). Na szczęście będzie ich jeszcze więcej.
Przemówienie Ojca Świętego na zakończenie Drogi Krzyżowej.
Każdy z nas idzie przez ten świat, jedna droga trwa dużej, druga krócej, ale każdy z nas ma określony cel który stara się osiągnąć, do którego stara się dojść.
Pewnie niewielu wie, jak wyglądały harfa króla Dawida, róg Gedeona albo cymbały brzmiące i brzęczące. Są na szczęście tacy, którzy te instrumenty odnaleźli i pokazują je innym.
Kiedy życie stało się nie do wytrzymania, znalazła drogę wyjścia. To było jednak tylko złudzenie.
Wpatrzeni w Dzieciątko – Maryja i Józef, a z nimi – cały Kościół. To droga uświęcenia na dziś i jutro.
Kościół jest wspólnotą grzeszników. To wielka prawda. Ale grzeszników podejmujących z uporem drogę nawrócenia.
Fryderyk II i caryca Katarzyna nie zgodzili się na kasację zakonu jezuitów. Paradoks: dzięki temu zgromadzenie św. Józefa przetrwało.