Wpatrzeni w Dzieciątko – Maryja i Józef, a z nimi – cały Kościół. To droga uświęcenia na dziś i jutro.
Niedziela Świętej Rodziny, obchodzona w oktawie Bożego Narodzenia, to okazja, aby zatrzymać się nad rolą i znaczeniem rodziny, która jest szkołą świętości. Stąd też ewangeliczny Nazaret, w którym żyła Święta Rodzina, to jak przypomina św. Paweł IV, zawiera ważne nauczanie: lekcję milczenia, która kształtuje naszą duchowość, następnie lekcję życia rodzinnego, które wychowuje w sposób niezastąpiony i wreszcie przykład pracy.
W trwającym w Kościele „Roku Rodziny Amoris laetitia” (19 marca 2021 r. – 26 czerwca 2022), którego czas ma służyć pogłębionej refleksji nad ewangeliczną wizją rodziny oraz wartością ludzkiego życia, warto uświadomić sobie, że rodzina stanowi drogę, której użył Pan, aby życie Duchem Świętym doprowadzić do szczytów zjednoczenia mistycznego. Natomiast wzmacnianie wspólnoty z Bogiem prowadzi do ożywiania wspólnoty z najbliższymi. To budowanie więzi dokonuje się za sprawą Ducha Świętego, który jest węzłem miłości łączącym Ojca i Syna. Także i życiowa aktywność powinna wynikać ze spotkania z Panem na modlitwie.
Dom rodzinny jest nie tylko miejscem, ale przede wszystkim wspólnotą osób. Można zmienić miejsce zamieszkania, a dom pozostanie. Najdalsze wspomnienia z dzieciństwa dotyczą relacji i atmosfery domu rodzinnego. Kształtują wzorzec na całe życie. Z tej świadomości powinna wypływać odpowiedzialność ojca i matki za tworzenie domu przenikniętego Bożym Duchem. Choć każda rodzina boryka się z trudnościami, własnymi problemami, to jednak budowanie rodziny zakłada codzienną walkę o kształt miłości, o dawanie siebie. Najpierw dotyczy to rodziców, pierwszych nauczycieli dla swoich dzieci, którzy przez naukę przebaczenia i daru z siebie dają swoim dzieciom klucz do rodzinnego szczęścia.
Człowiek osiąga szczęście dzięki darmowemu darowi łaski Bożej, która uzdalnia go do uczestnictwa w życiu Bożym. A ewangelicznym ideałem jest droga ośmiu błogosławieństw. Łaska Chrystusa działa w każdym człowieku, który kierując się prawym sumieniem, szuka i kocha prawdę i dobro oraz unika zła. W tej szczególnej misji towarzyszy rodzicom łaska sakramentu małżeństwa, która uzdalnia ich do zastępowania w pewien sposób Boga wobec dzieci i pozwala im włączać je od dzieciństwa do życia Kościoła oraz skutecznie przyczyniać się do tego, że zrodzi się w nich wewnętrzna gotowość, która będzie przez całe ich życie fundamentem żywej i czynnej wiary.
Najczęściej rodzice zapominają o tym, że wychowanie religijne małego dziecka nie jest osobnym rozdziałem w życiu, ale powinno wypływać z postawy rodziców i przejawiać się w codziennych małych rzeczach. Dziecko może niewiele rozumie, ale wiele czuje i ma ogromną potrzebę Boga. Sama tęsknota za bajką jest często tęsknotą za światem nadprzyrodzonym. Tak naprawdę nie trzeba uczyć modlitw; wystarczy modlić się razem z dzieckiem i pamiętać, że modlitwa to nie ćwiczenie recytacji. W sprawach dotyczących duszy nie wolno tworzyć atmosfery napięcia i zmuszać dziecka do długich modlitw czy pobytu w kościele.
Dziecko przyjmuje prawdy wiary bez zastrzeżeń, należy więc w odpowiedni sposób je tłumaczyć, rozmawiać z nim, ale stosownie do jego wieku, a nie izolować. Wyjaśnianie dziecku aktów religijnych i znaków ma bowiem ogromne znaczenie i jest ważnym zadaniem rodziców, ponieważ pozwala uniknąć błędnych czy fantastycznych wyobrażeń. Nie należy przy tym unikać tematów związanych z rzeczami ostatecznymi i nie popadać w skrajności, a zachować zdrowy rozsądek, normalność i konsekwencję, unikając postawy infantylizmu, ckliwości, nadmiernej uczuciowości. Wiara nie opiera się na uczuciach, chociaż uczucia jej towarzyszą. Warto przy tym pamiętać, że skoro „każda dusza to inny świat”, tak też każde dziecko jest inne, zatem wymaga traktowania indywidualnego, podmiotowego, a nie ciągłego porównywania z innymi. Każde ma swoją duchowość, jest cudem.
Ważną rolę w życiu rodzinnym stanowi modlitwa rodzinna jako uprzywilejowany środek wyrażania i umacniania wiary paschalnej. Każdego dnia można znaleźć kilka minut, aby zjednoczyć się z żywym Panem, powiedzieć Mu o tym, co członków rodziny niepokoi, powierzać Panu potrzeby rodziny, pomodlić się za kogoś, kto przeżywa trudny czas, zwrócić się o pomoc, kochać, dziękować za życie i dobre rzeczy, prosić Maryję, aby nas otoczyła swoją opieką. Wspólnotowa droga modlitwy osiąga swoją kulminację we wspólnym udziale w Eucharystii, zwłaszcza w kontekście odpoczynku niedzielnego. Przymierze Boga ze swoim ludem wyraża się jako zaręczyny, a Nowe Przymierze jest ukazane jako małżeństwo. Stąd pokarm Eucharystii jest siłą i inspiracją, aby przeżywać każdego dnia przymierze małżeńskie jako „Kościół domowy”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).