Ilekroć mówimy: „kocham”, mamy nadzieję, że miłość, którą wyznajemy, jest nie tylko prawdziwa, ale także wieczna...
Czemu, gdy inni chlubią się z tego, czego należy się wstydzić, mamy się wstydzić tego, z czego możemy być dumni.
Słowo „objawienie” kojarzy się nam z czymś tajemniczym, mistycznym, zarezerwowanym dla wybranych osób. A przecież dostęp do Bożego Objawienia ma każdy chrześcijanin, który z wiarą czyta Biblię.
Takie przekonanie to najlepsza podstawa dialogu i poszukiwania rozwiązań, które można by uznać za wspólne. A tylko takie mogą być trwałe.
W sakramencie kryje się energia większa niż bomba jądrowa. I chodzi o to, by ją wyzwolić i nią żyć.
Wielki Post to najlepszy czas, by podstawić swe ramię i pomóc nieść krzyż tym, którzy wyjątkowo cierpią.
Chcesz Bożego świata? Mów o Bogu. Myśl o Bogu. Nie idź na łatwiznę. Przestań być dzieckiem.
Podobno klucz do komnaty miał „pod wycieraczką”, o czym wszyscy wiedzieli, by zawsze każdy mógł do niego przyjść. – U nas drzwi są cały czas otwarte – mówią tarnowscy filipini.
Co z tego, że na Malcie zmieni się prawo? Czy katolik (taki z przekonania, a nie ze statystyki) ma powody do zmartwień?
Gdy Bóg chce ludzi ukarać, to odbiera im rozum? Do naszych czasów by to pasowało.
Św. Jakub z Marchii w czasie swoich podróży nie tylko ewangelizował, ale także troszczył się o warunki życia najuboższych.