– Wiele osób dziwi się, że mamy taki duży rozstrzał wiekowy. Formuła jednak sprawdza się od kilku lat. Ideą „wakacji z Bogiem” jest to, żeby dziećmi małymi opiekowali się nie tylko wychowawcy, ale żeby zauważali je też starsi uczestnicy wyjazdu – mówi ks. Dominik Cichy, wikariusz z parafii Trójcy Świętej w Gdyni-Dąbrowie.
Przyzwyczailiśmy się, że w intencji zmarłych cierpiących w czyśćcu zamawiamy Msze św., odmawiamy modlitwy, podejmujemy post, znosimy cierpienia. Młodzież przekonuje, że można za nie ofiarować także... własną radość.
Ks. Piotr Dyduch, moderator Ruchu Światło–Życie w diecezji gliwickiej, mówi o jego założycielu, spotkaniu z żywym Bogiem i swoim zaangażowaniu w oazie.
Ks. Krzysztof Ruciński, diecezjalny duszpasterz młodzieży, o nadziejach i wyzwaniach w rok po ŚDM.
Ks. Przemysław Superson o minionych i nadchodzących ŚDM, „dokładaniu” do wychowania i przewadze ewangelizacji nad katechizacją.
– Mój dziadek był ministrantem, mój tata był ministrantem i ja też jestem ministrantem. Posługa przy ołtarzu kształci charakter – zapewnia Michał Kawalir z Górzyna.
Jedni wolą leżeć plackiem na plaży, inni spędzić czas przed komputerem lub TV. Na wakacje z Bogiem wyjeżdżają zaś ci, którzy chcą zrobić duchowy lifting. Wakacyjne oazy nadal na topie, w tym roku wyjedzie na nie blisko 600 młodych.
Pieszo, autokarem i na rowerze. Trzy lata temu dla wiernych został otwarty Dom św. s. Faustyny. Są już pierwsze owoce modlitw.
– Gdy siedziałam w kaplicy, strasznie płakałam. Było mi zimno. I poczułam, jak spływa na mnie żar, który mnie ogrzewa i dodaje otuchy – wspomina Anna.
Spanie w trumnach, zakaz śmiechu, notoryczne ślęczenie na kolanach, izolacja od świata zewnętrznego? Nic z tego.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.