Pierwszym misyjnym zadaniem była nauka stania w kolejkach, bo Kuba to kraj dużego kryzysu i wielkich wyzwań ewangelizacyjnych.
A może w końcu czas odrzucić pomysł z czasów Gierka i znieść wolne soboty?
Przejście z pustki do nadobfitości bywa bolesne. Zwłaszcza gdy ktoś nie potrafi zrozumieć, że wszystkiego od razu mieć nie można.
Realna pomoc nie musi zawsze oznaczać pieniędzy. Czasem więcej można zrobić bez dodatkowych inwestycji. Wystarczy być na tyle blisko, by zobaczyć potrzeby.
Co jest największym bogactwem każdego państwa? Inwencja jego obywateli. Byle dobrze ukierunkowana.
Pani z jajami albo pani zza lady – tak mówią o niej. Za to koleżanka to czarna mamba.
Sednem pomagania staje się walka o godność człowieka, któremu chcemy pomóc. To walka z tym, co on nosi w sobie, i z otoczeniem, które co chwila mówi mu, że powinien siedzieć tam, gdzie został wepchnięty.
Peterowie są dumni że na Mszy św. beatyfikacyjnej Matki Teresy z Kalkuty użyto ich komunikantów. Chcieliby też policzyć wszystkie łzy, które kapały na ich opłatki.
Nie zawsze sprawy na ziemi toczą się po naszej myśli. Z jednej strony mówimy: „bądź wola Twoja”, a z drugiej irytujemy się na Pana Boga, że podjął decyzję nie po naszej myśli. Święty Józef uczy nas, jak przyjmować Boskie niespodzianki.
W „Bibliotece Gościa” ukazała się książka Magdaleny Dobrzyniak i o. Tomasza Franca OP pt. „Kościół ostatnich ławek”. To rozmowy o wątpliwościach, buncie i tęsknotach. Premiera - na Targach Wydawców Katolickich w Warszawie.
Św. Edmund był obdarzony talentem literackim, pisał wiersze i dramaty dla teatrów. Zdobył tytuł mistrza nauk wyzwolonych, mając 24 lata.