Polski krajobraz pełen jest niesamowitych miejsc ukrytych w małych, niepozornych miejscowościach. Tak jest w przypadku Opactwa Cystersów w Krzeszowie.
Joachim Patinir, „Krajobraz ze św. Janem Chrzcicielem nauczającym”, olej na desce, ok. 1515–1518, Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Bruksela.
Tak krajobraz po przejściu terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego oceniają członkowie papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, którzy odwiedzili właśnie Irak.
Tego widoku nie sposób zapomnieć. Jezioro i cały krajobraz wokół niego różni się zdecydowanie od typowo izraelskiego. Przypomina bardziej żyzną oazę lub widoki śródziemnomorskie.
Do Łagiewnik coraz bliżej - za pątnikami dzień pełen wrażeń, skąpany w upalnym słońcu. Szli ze swoimi patronami i rozmawiali o Bożym Miłosierdziu w bajkowym krajobrazie Beskidów.
Już od 20 lat w krajobraz większych i mniejszych miejscowości wpisały się białe samochody z czerwonym logo Caritas. To nimi pielęgniarki dojeżdżają do pacjentów w ich domach.
Niedźwiedzie na terenie parafii to jak element krajobrazu. I jeden człowiek w promieniu 4 km. – Trzeba się przyzwyczaić – śmieje się ks. Krzysztof Kowal, który 15 lat spędził na Kamczatce.
Wydają się nieodłącznym elementem bieszczadzkiego krajobrazu, ale jest ich coraz mniej. Wiele cerkwi popada w ruinę i bezpowrotnie znika z mapy. Na szczęście są ludzie, którzy to dziedzictwo ocalają.
Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że to znak miłego powitania. Mimo wszystko także i ta tragedia ujawniła niezwykłe pokłady dobra. W księżycowym krajobrazie, który pozostawiła wichura, pojawili się wolontariusze... również nieziemscy.
Położona zaledwie 7 kilometrów od morza, na nizinnym terenie nadmorskim, Góra Chełmska wyrasta niespodziewanie z płaskiego krajobrazu na wysokość 140 m n.p.m. Na jej szczycie znajduje się sanktuarium - mała, lśniąca bielą kapliczka.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.