W Brasilii, w brazylijskiej stolicy, odbyła się w niedzielę 12 lipca 2009 r. niecodzienna uroczystość jubileuszowa 50. lecia kapłaństwa polskiego misjonarza ks. prałata Czesława Rostkowskiego, w której uczestniczyło kilku hierarchów tutejszego Kościoła.
To było niezwykłe spotkanie z siostrą kapłana, który zrozumiał, że został posłany, by świadczyć o obecności Boga w morzu beznadziei; okazywać miłość tam, gdzie jest nienawiść, ufność, gdzie jest oszustwo.
Jego misyjne marzenie spełnia się od ponad 25 lat. Pracował już w wysokich Andach, w laickim Urugwaju, a teraz niesie Ewangelię po bezdrożach argentyńskiej Patagonii.
Ks. Antoni Trzyna: – Przebywanie z ludźmi i praca dla ludzi jest główną myślą mojego kapłaństwa. Z ludzi jestem wybrany i do ludzi posłany. To usłyszałem podczas święceń i tego się trzymam.
Jego pasją jest duszpasterstwo – rozumiane jako bycie blisko ludzi i rozmowa z nimi. Jako biskup pozostał śląskim farorzem, którego parafią jest diecezja. Abp Damian Zimoń świętuje 25-lecie biskupiej posługi.
Alfons Rodriguez przyszedł na świat w rodzinie kupieckiej 25 lipca 1533 roku w Segovii, w Hiszpanii. Słynął ze swej skromności i uprzejmości. Nikomu nie odmówił pomocy i dobrego słowa.
O dramatycznych dniach w czasie protestów na kijowskim Majdanie, cudzie jedności oraz trudnej drodze do kapłaństwa w czasach sowieckich mówi w rozmowie z KAI ks. Jurij Nagorny z Ukrainy. W najbliższą niedzielę Kościół w Polsce będzie obchodził Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie.
- Bóg pozmieniał wszelkie moje plany na życie, ale wiem, że gdybym wybrał inną drogę, byłbym nieszczęśliwym człowiekiem - przekonuje dk. Paweł Sztyber.
- Wasi parafianie tęsknią za tym, by w waszych twarzach widzieć twarz Chrystusa. Oni chcą zobaczyć w was życie – odnowione, przemienione i święte! – przekonywali ojcowie Antonello i Enrique podczas rekolekcji dla kapłanów.
O księżowskich pieniądzach, celibacie i codzienności mówią maturzyści.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.