Póki co widać pewna bezradność.
Najpierw są marzenia, o pomocy ludziom gdzieś na końcu świata. Potem jest lęk: dam radę? A potem... już tylko radość.
– Amakuru? Nimeza! – Jak się masz? Świetnie! Bo jak tu się świetnie nie poczuć po doskonałej kawie...
Z ojcem Szymonem Hiżyckim OSB rozmawia Jacek Zelek.
- Danusia zawsze bała się wody. Jednak kiedy postanowiła studiować fizjoterapię, przełamała swój strach i sama nauczyła się pływać - wspomina Zbigniew Król.
Wanda - matka Polka hinduskiego dziecka. Schola - dziecko dwudziestoletnie, zabrane z kalkuckiego śmietnika. Do bliskości między nimi starcza dwoje zdrowych uszu i jedno, choć słabo widzące, oko.
Jego sława jako wielkiego kaznodziei przetrwała stulecia.