Niesprawiedliwe jest traktowanie w taki sam sposób spraw, które się między sobą różnią” – powiedział wczoraj w Lizbonie przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny.
„Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze”? O to zdanie trwa batalia polaryzująca „katolicki” internet. Prawda to, czy nieprawda?
Systemu, w którym bogaty bogaci się nawet w czasie wywołanego przez siebie kryzysu, a za wszystko płacą biedni, na pewno za sprawiedliwy uznać nie można.
W nauczaniu Kościoła na temat wojny nie mówi się już o „wojnie sprawiedliwej”, choć to pojęcie zostało sformułowane przez św. Augustyna i obowiązywało przez kilkanaście wieków. Od czasów Piusa XII a ostatecznie Soboru Watykańskiego II pojęcie „wojny sprawiedliwej” zastąpił termin „uprawnionej obrony z użyciem siły militarnej” - oczywiście po wyczerpaniu wszystkich innych możliwych, pokojowych środków rozwiązywania problemu.
O wojnie sprawiedliwej i służbie do ostatniej kropli krwi z ks. płk. prał. dr. Stanisławem Gulakiem, kapelanem Garnizonów Kraków i Kraków-Balice, rozmawia Anna Kaik.
Bp Jazłowiecki zwraca się do Polaków. Kard. Parolin w Radzie Europy apeluje: czas zaprowadzić sprawiedliwy pokój. Alistair Dutton mówi o działaniach Caritas na Ukrianie.
Walczyła jak lwica, widząc, jak syn stacza się po równi pochyłej. Święta Monika daje nam lekcję, jak „wielką moc ma wytrwała modlitwa sprawiedliwego”.
Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.
"Zróbmy rachunek sumienia co do konkretnego zaangażowania każdego z nas w budowanie społeczeństwa bardziej sprawiedliwego, braterskiego i pokojowego" – zachęca Ojciec Święty w przesłaniu na brazylijską Kampanię Braterstwa.
Z wezwaniem do wszystkich wiernych, by byli rzecznikami życia i nadziei, a także, by budowali społeczeństwo bardziej sprawiedliwe i braterskie, zwrócili się biskupi Boliwii.
Fryderyk II i caryca Katarzyna nie zgodzili się na kasację zakonu jezuitów. Paradoks: dzięki temu zgromadzenie św. Józefa przetrwało.