Czy ksiądz z dwudziestoletnim stażem może oglądać film o dziewczynie idącej do karmelu ze łzami w oczach? Nie wiem czy może. Mnie się zdarzyło.
Ta parafia zajmuje teren trzy razy większy od Polski. Choć mieszka tu 1,5 mln ludzi, jest tylko... jeden katolicki ksiądz. I wciąż nie ma kościoła.
Biskup Cornelius Sim pierwszy rodowity Brunejczyk, wyświęcony na księdza katolickiego w swoim kraju. Mówi, że 20 tys. wiernych, którym duszpasterzuje w sułtanacie Brunei, to taka wielka rodzina.
Mogą się tu swobodnie poruszać wśród kolorowych ścian. Przy okazji testują wiedzę biblijną rodziców, kiedy dociekliwe dopytują o to, co widzą na obrazkach.
W ciągu 18 lat zdążyli dojrzeć nie tylko w wierze, ale i w przyjaźni. Wielu z nich zostało rodzicami, odzyskało zdrowie, przeżyło nawrócenie... Niektórzy już w niebie zajęli się organizacją bazy i poszukiwaniem kwater.
W Pułtusku jest pewna liczba uczniów, która przestała chodzić na katechezę. Dla nich powstaje grupa, w której spotkają się ci, którzy wątpią i szukają. W spotkaniach będzie uczestniczył ksiądz.
W tym dniu można zaobserwować stuprocentową frekwencję dzieci i rodziców oraz swoistą galę w kościele. To wszystko jest potrzebne i ważne, o ile nie zasłania Jezusa przychodzącego do serc dzieci, które Go naprawdę kochają.
O spotkaniach z rodzicami, głoszeniu Ewangelii ubogim i więzi ze słowem Bożym z o. Krzysztofem Andryszkiewiczem, gwardianem klasztoru kapucynów i proboszczem parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Bytomiu, rozmawia Klaudia Cwołek.
O formacji liderów wśród księży i świeckich oraz konieczności upowszechniania dobrych inicjatyw parafialnych dyskutowano 23 października podczas spotkania Rady Apostolstwa Świeckich w siedzibie Sekretariatu Episkopatu Polski w Warszawie.
Duszpasterskie wyzwanie wagi ciężkiej – przygotowanie do sakramentu bierzmowania. Czy musi być koszmarem dla obu stron – księży, katechetów oraz młodzieży?
Krótki, trwający niespełna sześć lat, pontyfikat tego papieża zapoczątkował nową epokę w Kościele.