Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd) i wciśnij klawisz "+" aż do uzyskania pożądanego efektu.
Aby zmniejszyć - użyj klawisza "-". By wrócić do stanu początkowego, przytrzymaj ctrl (na MAC - cmd) i wciśnij "0".
Mały chłopiec w hotelowej restauracji niesie uważnie przygotowaną przez siebie na śniadanie miseczkę z jogurtem i owocami. W tym czasie jego matka instruuje przy stole mocno wytatuowanego, napakowanego mężczyznę (może jego ojca), co ich czeka w najbliższych dniach.
więcej z tego numeru »
Wigilie bywają trudne. Mamy w polskiej duchowości tak bardzo rozwinięte przeświadczenie o wyjątkowości tego dnia (i tego wieczoru), że czasem narażamy się na krytykę: a to, że przerost emocjonalności, a to, że płytkie estetyzowanie; tu scherzo Chopina, tam kiczowatość choinki, gdzie indziej siano wkładane pod biały obrus. Nie dbam o to.
Uporczywe dystansowanie się od wiedzy opartej na faktach – taką definicję głupoty proponują autorzy niewielkiej książeczki zatytułowanej „Szkice z filozofii głupoty”. Jeden z jej współautorów, Jerzy Stelmach, napisał, że uporczywe oznacza ciągłe i powtarzające się, prowadzące do niewiedzy „zapracowanej”. Nie zgadzam się co prawda z autorem w tym, że o takiej „zapracowanej” niewiedzy pisała Wisława Szymborska w wierszu „Tutaj”; intuicja poetycka niosła ją raczej w stronę personifikacji tejże niewiedzy i przypisania jej cechy „zapracowania”, czyli niezwykle intensywnego oddania się pracy.
Dużo się ostatnio mówi i pisze o Kościele, przede wszystkim w mediach niekoniecznie mu przychylnych. „Jakaś wyrwa po Kościele pozostała, nawet jeśli buńczucznie temu zaprzeczamy” – stwierdził Marcin Matczak w „Gazecie Wyborczej” („Ateiści też chcą do nieba” – to kolejny tytuł z tego samego numeru).
Wspomnienie sprzed kilku lat: bardzo duży kościół w jednym z największych miast Australii (celowo je przywołuję ze względu na skrajnie lewicowo-liberalne poglądy tamtejszego mainstreamu) wypełniony dziećmi, które na przełomie stycznia i lutego spowiadały się przed Mszą Świętą na rozpoczęcie roku szkolnego.
Śmieci nie są OK – powiedziała mała, może trzyletnia dziewczynka pewnym głosem, aczkolwiek nie do końca pewnie stojąca na własnych nogach.
Romantyzm potrzebny jest narodowi jedynie wówczas, gdy źle mu się dzieje – tak przynajmniej wydaje się w dobie globalnej komunikacji, globalnego handlu i powszechnej szydery ze wszystkiego, co nienowoczesne (czytaj: szanujące tradycję).
Pamiętają Państwo, jak w pierwszych miesiącach pandemii pozamykani siedzieliśmy w domach, a ulice miast opustoszały? Na skwerze nieopodal naszej redakcji ptaki wrzeszczały głośniej niż zazwyczaj i ktoś wówczas stwierdził, że pozbawione widoku ludzkich tłumów zdziczały. Wiało surrealistyczną grozą. Nieuchronnie przychodziły na myśl „Ptaki” Alfreda Hitchcocka, izolacja zaszkodziła niejednemu, całym grupom wręcz, i stała się pożywką dla demonów.
Jeden z moich przyjaciół, prawnik, jeździ zazwyczaj terenowym autem zabłoconym do granic możliwości, bo jego pasją jest obserwacja dzikiej przyrody. Nie to jednak stanowi najbardziej charakterystyczną cechę samochodu Przemka, lecz spora liczba „świętych” obrazków, czy raczej obrazków świętych, które powtykane są we wszelkie możliwe szczeliny kokpitu.
Wpadła mi w ręce ostatnia biografia George’a Orwella, więc i refleksje na temat relacji międzyludzkich mnie naszły. A że Orwell był postacią obrzydliwie inteligentną i obrzydliwie spostrzegawczą, przypomniało mi się co nieco na temat władców tego świata i toczonych przez nich wojen. Bo przecież powszechnie wiadomo, że – co jak co – ale władza może zdeprawować tego, kto ją sprawuje.
Miłujcie waszych nieprzyjaciół. Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych.
Garść uwag do czytań na VII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Burzylibyśmy się, gdyby jakieś życie uznać za mniej wartościowe. A jednak: życie niewinnego jest ważniejsze od życia agresora.
Obciążenie jest niewyobrażalne, ale Ukraińcy nadal zdecydowanie walczą o swój kraj.
Bp Wojciech Osial o sporze ws. lekcji religii.
... ale bez nowych kryzysów co do oddychania.
Jedyne, co się liczy, to zdrowie Papieża, jego powrót do Watykanu.
Wasza misja jest jednym z najpiękniejszych przejawów Kościoła synodalnego i „wychodzącego” – napisał Papież Franciszek do diakonów stałych. Homilię papieską podczas mszy św. z okazji Jubileuszu Diakonów Stałych odczytał w niedzielę abp Rino Fisichella, pro-prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Ewangelizacji.
Podziękował lekarzom z Kliniki Gemelli za leczenie oraz wyraził bliskość z narodem ukraińskim.
Ograniczanie swobody wypowiedzi i penalizowanie tzw "mowy nienawiści" jest rozwiązaniem pozornym.
Coś jakby spis treści :)
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.
Komunikat Prezydium Konferencji Episkopatu Polski.
ks. Leszek Smoliński
W celi zakonnej płockiego klasztoru Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia Święta Faustyna Kowalska (1905-38) otrzymała specjalną misję.
Maria Sołowiej
Mróz szczypie przyjemnie w policzki, można skorzystać z lodowiska… I za czym tu tęsknić? Teraz rozumiem.
Beata Zajączkowska
Godność nie kończy się wraz z chorobą lub gdy zawodzi nasza wydajność.
Co jest dobrem? Czym prawda różni się od postprawdy? Dlaczego przywileje są złe?
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.