Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Oto jest zadanie!
Być z Chrystusem. Głosić Imię Tego, który jedynie jest Święty. Widzieć we wszystkim ślad Tego, który to wszystko uczynił.
Czego tak naprawdę człowiek poszukuje w swoim życiu? Jaki jest sens naszej egzystencji? Czy jest jakaś nadzieja na lepsze jutro? Medytacja – szansa czy zagrożenie? Ciężko streścić tak głęboki, a wręcz nieskończony temat, jakim jest medytacja chrześcijańska. Narosło wokół niej wiele kontrowersji i nieścisłości. Rozmowa z Brunonem Koniecko OSB, autorem książki „Medytować to…” i prowadzącym sesje medytacyjne „Oddychać Imieniem. Modlitwa Jezusowa”.
Hiszpańscy biskupi przestrzegają przed orientalnymi technikami i metodami medytacyjnymi oraz wschodnimi elementami w katolickiej duchowości.
Chrześcijańska medytacja czyni szczęśliwym.
Medytacja jest międzywyznaniowa. To coś bardzo ludzkiego, jest naturalną potrzebą. Z tym, że my, chrześcijanie, zawsze medytujemy w oparciu o Chrystusa i Jego łaskę.
Medytacja jest wybitnie praktyczna. Wzywa nas byśmy z własnego doświadczenia poznali, co oznacza, że Bóg jest centrum mojej duszy.
Medytacja jest dla nas tak ważna, ponieważ dzięki niej nasze życie staje się procesem zintegrowanego wzrastania.
Moje spotkania i wspólne medytowanie z wieloma ludźmi, którzy pośród swych zwykłych, codziennych zajęć podejmują tę nadzwyczajną i cudowną pielgrzymkę ducha, sprawia, że widzę coraz wyraźniej prawdziwą naturę tej podróży.
Do rozpoczęcia medytacji wystarczy nasza zgoda. To początek drogi odkrywania swoich korzeni, swego potencjału.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.