Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny
Przeczytaj również:
Ks. Artur Malina
Zaraz po drugiej wojnie światowej ukazała się w Polsce książka J. Rybałta „Głos mówiącego milczeniem”. Tym głosem mówiącym milczeniem był św. Józef. Ewangelie zachowały słowa Jezusa, Maryi, Zachariasza, Elżbiety, Symeona, pasterzy, uczniów. Tylko św. Józef jawi się na kartach Ewangelii milczący: nie zachowało się ani jedno jego słowo.
Maryja wypowiedziała Bogu swoje „tak” w Zwiastowaniu: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1,38). Jezus powiedział „tak” Ojcu w Getsemani (Łk 22,42). Św. Józef nie wyrzekł ani jednego słowa, swoje „tak” powiedział życiem i czynem. Mateusz trzy razy mówi o milczącym realizowaniu woli Pana przez Józefa (1,24; 2,14.21): „Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański”.
Powiedzenie Bogu „tak” w heroicznym akcie wiary ma zawsze konsekwencje dla całego życia. Jezusowe pełnienie woli Ojca zaprowadziło Go na krzyż. Fiat Maryi doprowadziło Ją pod krzyż Jezusa. „Tak” św. Józefa kazało mu uciekać aż do Egiptu, znosić prześladowanie, chronić przed śmiercią narodzonego w Betlejem Zbawiciela.
Dzięki postaci św. Józefa nad żłóbkiem Jezusa rozlega się nie tylko śpiew aniołów, głos pasterzy, słowa mędrców, ale również głos mówiącego milczeniem — głos św. Józefa, który wobec wielkich i tajemniczych dzieł Boga zachowuje z jednej strony pełne dyskrecji i wiary milczenie, z drugiej strony zaś gotowość czynienia tak, jak mu polecił anioł Pański — czyli sam Pan. Głos mówiącego milczeniem, rozlegający się nad żłóbkiem, uczy, że wobec Boga, który wzywa i powołuje, ważniejsze są czyny niż słowa; bez słów można zostać świętym, bez czynów — nie. Głos mówiącego milczeniem uczy zawierzenia Bogu aż do końca, nawet w najbardziej skomplikowanych i trudnych sytuacjach naszego życia, ale również zaufania człowiekowi, choćby wszystko — po ludzku mówiąc — wskazywało na to, że zaufanie zostało zawiedzione. Co by się stało, gdyby przy Maryi, w której i przez którą Bóg zaczął realizować swą zbawczą wolę, nie znalazł się taki człowiek jak Józef — mąż sprawiedliwy?
Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebne nam jest Józefowe milczenie, jego gotowość do czynienia trudnej woli Bożej, jego zaufanie Bogu i człowiekowi. Św. Józef uczy współczesnego człowieka poczucia sacrum, poczucia głębokiego szacunku wobec tajemnicy działania Boga. Takim głębokim poczuciem sacrum i niegodności wobec Boga i Jego działania odznaczali się wielcy sprawiedliwi Starego Testamentu (Wj 3,5—6; 29,12; Iz 6,5—6). Przypomina starą prawdę Mędrców Izraela: „Treścią mądrości jest bojaźń Pańska, rozsądkiem — poznanie świętego” (Prz 9,10; por. 1,7).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).