- Lekarze powiedzieli, że płód obumarł, i nakazali mi natychmiastową aborcję. Uciekłam ze szpitala, a dziś z mężem i dziećmi jesteśmy tu, aby dać świadectwo, że warto za każdą cenę walczyć o życie – mówi zabrzanka Nina Materny.
Droga Siostro! Piszę do Ciebie ten list z nadzieją, że może on Ci pomóc! Jestem matką siedmiorga dzieci. Troje urodziłam, dla czworga stałam się miejscem śmierci. Chociaż wydarzyło się to dawno, bo ponad trzydzieści lat temu, zranienie pozostało.
Tak niewiele potrzeba, by za naszą przyczyną dobro działo się również na drugim krańcu świata.
Nie mam zamiaru zajmować się tu kwestią, czy in vitro jest etyczne, czy nie. Chciałbym tylko zapytać: co zrobić z „nadliczbowymi” embrionami? Poszukajmy odpowiedzi.
Nauczycielka angielskiego założyła kółko misyjne w Krośnicy.
„Ceny poszybowały w górę. Ludzie nie mają pracy, ani żadnych zapasów” ,
Może to i dziwne, ale wszyscy cieszą się, gdy dziecko opuszcza „Nasz Dom”.
O przedsionku piekła, rzucaniu kamieniami w Pana Boga i obietnicy, która spadła z nieba, z Katarzyną i Tomaszem Jaroszami rozmawia Agata Ślusarczyk.
Święty Izydor Oracz urodził się około 1070 roku w okolicach Madrytu, którego dziś jest patronem.