O Kościele nad dwoma brzegami Nysy Łużyckiej z bp. Wolfgangiem Ipoltem, ordynariuszem diecezji Görlitz, rozmawia Jędrzej Rams.
– Dawniej się zdarzało, że dzieci były straszone księdzem, ze strachu wchodziły nawet pod łóżka, zamykały się w łazience. Teraz, na szczęście, tego się już nie spotyka – mówi ks. Franciszek Grela.
Keep calm and ora et labora – o benedyktyńskiej duchowości mówi o. Stanisław Kyc OSB, kapelan wrocławskich Mniszek Benedyktynek od Nieustającej Adoracji Najświętszego Sakramentu.
– Z perspektywy Albanii doceniam prąd w gniazdku i bieżącą wodę – mówi wolontariuszka. Kolejny kierunek to Syberia.
W Papui-Nowej Gwinei istnieje kilkaset języków, wybuchają wulkany i zdarzają się trzęsienia ziemi. Można spotkać domy duchów i religie animistyczne. Toczą się wojny o kobiety, ziemię i świnie. Cywilizację przynieśli Papuasom misjonarze. Dziś pracuje tu ks. Adam Woch.
Ilu księży brakuje na misjach? – Mnóstwo. W archidiecezji Kasama w Zambii, w której pracuję, przed 30 laty było 45 księży. A dzisiaj jest ich 43, choć katolików jest trzy razy więcej niż wtedy, a kaplic dwa razy więcej.
Mieszka tu 10 rodzin i jeden niezwykły Lokator. Gotują obiady, chodzą do pracy – toczy się zwykłe życie. Tyle że bardzo często odwiedzają Sąsiada na górze. Klucze do Jego lokum ma każda rodzina. A On nigdy nie wychodzi. I gości przyjmuje nawet w nocy.
Chrześcijaństwo jest najlepszym lekiem na przezwyciężenie obecnego kryzysu uchodźców oraz fundamentem pod budowę pokojowej i solidarnej rodziny ludzkiej - uważa abp Ludwig Schick.
Między Genewą a Brukselą jest Poznań, Dublin i Belfast. Także włoski Turyn oraz Cluj, Bukareszt i Jassy w Rumunii. W szerszej perspektywie dodać należy Nairobi w Kenii i boliwijską Cochabambę. Tak przedstawia się w tym roku duchowa geografia pielgrzymki zaufania przez ziemię.
– Do ostatniej chwili myślałam, że na niektóre terminy nie będzie chętnych do pomocy – mówi Agnieszka Żelwetro. – Bardzo się cieszę, widząc już na początku kwietnia, że grafik wolontariuszy w schronisku na Monte do Gozo jest już niemal zapełniony.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.