Kraj nielicznych misjonarzy

Ilu księży brakuje na misjach? – Mnóstwo. W archidiecezji Kasama w Zambii, w której pracuję, przed 30 laty było 45 księży. A dzisiaj jest ich 43, choć katolików jest trzy razy więcej niż wtedy, a kaplic dwa razy więcej.

Reklama



Przemysław Kucharczak: Dlaczego Polska, kraj pełnych kościołów, wysyła w świat tak mało misjonarzy?

Ks. Andrzej Halemba: – Bo my w Polsce nie doczytaliśmy do końca naszego kapłaństwa. Księża w Polsce, podobnie jak świeccy młodzi ludzie, są nastawieni na sukces. Są bardzo aktywni w parafiach, gdzie mogą widzieć efekty swojego wysiłku. Ale jednocześnie nie patrzą mile na ryzyko i nie chcą czegoś ważnego poświęcić. Pójść w nieznane i zacząć wszystko od zera.

Łatwo się o tym mówi. Ale przecież nie każdy ma odpowiednie dla misjonarza cechy. Nie wie na przykład, czy wytrzyma mu zdrowie...

– ...Albo czy zdoła nauczyć się nowych języków. Albo czy zaakceptują go ludzie, do których jedzie. Nie wie nawet, czy on sam ich zdoła zaakceptować. Z powodu takich niewiadomych Polacy wolą zostać w kraju, bo tu mają większą gwarancję na osiągnięcie sukcesu. A przecież chrześcijanina powinny cechować służebność i poświęcenie. Ta służebność u polskich księży jest bardzo silna. Ale brakuje poświęcenia. I dopóki tego poświęcenia nie będzie, nie będziemy mieli wielu polskich misjonarzy.

Ilu ich teraz jest?

– 2033 księży, zakonnic i świeckich, czyli bardzo mało w porównaniu z innymi. W tej chwili na misjach przebywa około 20 tysięcy Hiszpanów. Włochów jest „tylko” 16 tysięcy, ale to i tak osiem razy więcej niż misjonarzy z Polski. Ciągle sporo jest też na misjach księży z takich „starych” państw jak Francja, Belgia, Holandia. Jednak to już są w większości starsi panowie. Ich przeciętna wieku to 65–70 lat. Oni prowadzą około jednej czwartej wszystkich misji w Afryce. Za kilka lat te placówki przejdą w ręce kleru miejscowego. A ten kler jest nieliczny i niezbyt dobrze przygotowany do przejęcia duszpasterstwa.

Delikatnie to ksiądz ujął... Do Europy docierają niepokojące wieści, że afrykańscy duchowni bez porównania częściej niż nasi mają problemy z wiernością celibatowi, a nawet z monogamią. Że poziom duchowy i duszpasterski wielu z nich nie jest wysoki. Dlaczego to spada na Afrykę?

– Bo ksiądz jest silny wiarą jego ojców. Jeżeli wiara moich przodków była licha, to moja też będzie narażona na pokusy i problemy, podatna na burze. A mieszkańcy Afryki przyjęli chrześcijaństwo zaledwie sto lat temu! To bardzo, bardzo krótki okres. Porównajcie to sobie z historią Polski. Po stu latach chrześcijaństwa na Pomorzu, wznoszenia modłów w kościołach, nasi przodkowie wymordowali księży i zaczęli na nowo czcić Światowida. Co to jest sto lat?

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7