• pcc
    10.10.2019 08:48
    A czy ktoś pilnuje by nie przekroczyć cienkiej czerwonej linii bałwochwalstwa świętego papieża? Nic nie słyszeliśmy o cnotach heroicznych jego rodziców wyróżniających ich pośród innych małżeństw. Ich zasługą jest wychowanie świętego syna. To dużo, i będzie im poczytane na Sądzie Ostatecznym, ale biorąc dotychczasowe kryteria beatyfikacyjne, czy to wystarcza? To może zadekretować, że rodzice każdego świętego, a przynajmniej papieży i doktorów Kościoła (a może jeszcze załapią się na to rodzice każdego biskupa?) z urzędu są błogosławionymi? Wtedy mniej byłoby roboty dla odpowiedniej kongregacji watykańskiej i Franciszek mógłby pochwalić się odchudzeniem kurii rzymskiej.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8