2 maja w stolicy Zimbabwe, Harare, odbyły się święcenia diakonisy Angelic Molen.
Dwie (lub więcej diecezji) posiadają wspólnego biskupa przy zachowaniu odrębnych instytucji.
Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu.
Postulator procesu kanonizacyjnego Papieża - Polaka o jego dziedzictwie.
Po pierwsze określenie Lefebvryści jest pejoratywne - wielokrotnie już wam zwracano na to uwagę, a wy nadal go używanie. Neutralnym określeniem jest: piusowcy.
Po drugie tytuł sugeruje, że mówią tak członkowie Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X-ego - a to informacja o grupie rozłamowej z tego zakonu.
Ja lefebrystów najzwyczajniej nie lubię. Nie widać w nich kompletnie (i to nie tylko w doniesieniach medialnych) tej radości Bożej, która tak naprawdę jest charakterystyczna dla ludzi wierzących, kochających Boga, żyjących Bogiem i jego Ewangelią. Jak to śpiewała Arka Noego: "każdy święty chodzi uśmiechnięty", a u nich tego szczerego uśmiechu jakoś mało widzę. Głównie krytyka (wymierzona w Ojca Świętego włącznie), narzekanie i biadolenie.
Mnie szczerze taka postawa zupełnie nie przekonuje.
Z Panem Bogiem.
O-o!
"Lefebryści, jako schizmatycy" - są dokumenty watykańskie wprost twierdzące, że nie ma mowy o schizmie. Ale niektórzy wiedzą lepiej...
Jak dla mnie omawiana grupa rozłamowa "może być zaliczana do lefebrystów albo do jednego trzonu lefebrystycznego, gdyż genezę swą mają właśnie w osobie abp Marcela Lefebvre (podobnie jak różne nurty luterańskie bądź kalwinistyczne)."
1) "Mieć genezę w osobie" błąd. Nurt powstał dużo przed 1988 rokiem (a i przed 1975 - Una Voce - to 1962 rok!)
2) To "różne nurty luteran i kalwinistów" pochodzą od abp. Lefebvre ??? Wow...
"Ja lefebrystów najzwyczajniej nie lubię."
Wypowiedź ograniczona do tego zdania była by bez zarzutu...
"Mnie szczerze taka postawa zupełnie nie przekonuje. " - o czyli to zdanie jest szczerze - a pozostałe już nie?
I tak oto kończą samozwańcze schizmujące grupy oporu.
Kazdy jest odpowiedzialny za Kosciol, tam gdzie jest. Oczekiwanie, ze "ktos" wszystko za nas zalatwi jest uciekaniem od odpowiedzialnosci.
https://www.youtube.com/watch?v=Z6DxhF3gK6Y
"Święta Inkwizycja wprowadziła szereg praktyk w interesie oskarżonych, które nie zawsze obecne są we współczesnym sądownictwie,..." - tak jest Jasiu, szczególnie godną praktyką było wprowadzenie przez ŚI tortur w celu wymuszania zeznań na podejrzanych (Papież Innocenty IV w bulli Ad extirpanda z 1252 roku). Niestety te nasze laickie sądy dzisiaj zrezygnowały z tej godnej, uczciwej i bogobojnej praktyki!
Co do protestantów to o ile mnie pamięć nie myli pojawili się oni w XVI w. Wówczas KK już od V wieków skutecznie stosował inkwizycję więc protestanci mieli się na kim wzorować :). Radzę również sobie sprawdzić kto był autorem "Młota na czarownice" na którym wzorowali się zarówno katoliccy inkwizytorzy jak i protestanci. Mogę Ci zdradzić w tajemnicy że był to zakonnik.
Co do "douczania" to widzę Jasiu że czeka Cię jeszcze długa i trudna droga!
https://www.facebook.com/groups/313061378704656/
Lefebryści: Papież mniej katolicki niż my,,
Tak można pisać,gdy się jest w pewnym STANIE,
którego tu nie wymieniem bo psychologiem nie
jestem, a nawet jAKO OSIOŁEK GARDZę Takim,
stwierdzeniem i logiką...
Wstyd by mnie było za takie porównawcze zdanie i
takie mniemanie o sobie...