O fenomenie diecezji tarnowskiej, która ma najwyższe wskaźniki religijności na świecie i szczegółach przygotowywanej reformy finansów Kościoła w Polsce mówi bp Wiktor Skworc w wywiadzie dla KAI.
Co jednak warte podkreślenia, religijność wiejskich przedsiębiorców pozostała w dużej mierze właśnie wiejska, ludowa. Choć nie związana z rolniczym rytmem życia i pracy, zachowała charakterystyczny dla mieszkańców wsi autentyzm szczerej wiary. Tak więc, chociaż dokonała się u nas głęboka transformacja gospodarcza, modyfikująca także niektóre formy tradycyjnej religijności - na przykład zanikają niestety na wsiach dni modlitw o urodzaje - to jednak życie religijne nie zostało zaburzone. Dla przykładu przywołam gremialne uczestnictwo wiernych we wszelkich formach kultu maryjnego i pasyjnego, zwłaszcza w Gorzkich Żalach.
KAI: Czy można więc z nadzieją patrzeć w przyszłość?
- Bez wątpienia. Tym bardziej, że jak się wydaje, nie czekają nas już jakieś większe perturbacje w zakresie przemian społeczno-ekonomicznych czy kulturowych, a zagrożeniem może być materializm praktyczny.
KAI: Jak jest z religijnością młodzieży?
- Religijność młodego pokolenia ma swoją specyfikę. Przejawia się ona chociażby w aktywnym uczestnictwie w katechizacji czy chęci przynależenia do mniejszych przy-parafialnych grup apostolskich, gdzie relacje są bardziej personalne a przeżywanie wiary może zyskiwać autentyczne pogłębienie. Na pewno fenomenem młodzieżowej religijności są pielgrzymki. W sierpniowym pielgrzymowaniu z Tarnowa na Jasną Górę rokrocznie uczestniczy około dziesięciu tysięcy osób, głównie młodych. To coroczne rekolekcje w drodze a zarazem młodzieńcza przygoda wiary. Udział maturzystów w rekolekcjach zamkniętych pokazuje z jednej strony wrażliwość religijną młodych, z drugiej natomiast, jakie oddziaływanie ma katecheta, stąd budowana instytucja stałego katechety w szkołach średnich. Fenomenem są kolędnicy misyjni, dziewczęca służba maryjna, odradzający się Ruch Światło-Życie.
KAI: Co by Ksiądz Biskup powiedział o realizacji ducha Soboru Watykańskiego II w swej diecezji? Odnieść można wrażenie, że Kościół tarnowski wierność i szacunek dla tradycji uzupełnia wizją Kościoła, którą przyniósł Sobór Watykański II. Czy nie ma z tym problemów?
- Kościół tarnowski chce być „Ad imaginem ecclesiae universalis”; taki tytuł noszą dokumenty posoborowego IV Synodu diecezji, który „przełożył” Vaticanum II na język potrzeb diecezji, aby realizować wielkie zadania Kościoła – budowanie wspólnoty, misyjność, „ubiblijnienie”, reforma liturgii, kolegialność, otwarcie na świat, aby go ewangelizować.
Diecezja jest otwarta na nowe wyzwania i je podejmuje. Jednym z nich są środki społecznej komunikacji myśli, szczególnie prasa, radio i internet, wykorzystywane w ewangelizacji. Bardzo wiele diecezji przyniósł w tym względzie okres posługi śp. biskupa Józefa Życińskiego. Pośród przemian ustrojowych umiał on rozpoznać znaki czasu i zainicjował wiele dobrych dzieł, m.in. diecezjalne wydawnictwo Biblos, diecezjalne radio i tarnowską edycję „Gościa Niedzielnego”, obecnie najpoczytniejszego tygodnika opinii w Polsce. Decyzją biskupa Józefa, w seminaryjnym programie kształcenia znalazły się elementy informatyki. To wszystko owocuje. Obecnie posiadamy doskonały serwis informacyjny zarówno w diecezjalnym radio RDN Małopolska jak i w internecie, na naszej stronie: www.diecezja.tarnow.pl. Bardzo dobrze rozwija się radiowo - internetowe studium biblijne. Każdego roku uczestniczy w nim około 1500 osób. Nie czekamy na to, co o nas napiszą czy powiedzą, tylko sami wychodzimy z inicjatywą. Od kilku lat działa u nas Diecezjalny Serwis Informacyjny uprzednio i na bieżąco informujący lokalne i ponad lokalne redakcje o wydarzeniach kościelnych czy związanych z Kościołem. Ponadto do komunikacji z parafiami wykorzystujemy pocztę elektroniczną.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.