Ten parafialny klub sportowy w Skawinie ma własny stadion piłkarski. I chociaż na jego trybunach może zasiąść 800 razy mniej kibiców niż na słynnym Camp Nou FC Barcelony, dla młodych piłkarzy jest najwspanialszy na świecie.
Ludzie, od których wiele zależy w kwestii wychowania, to trenerzy. – Sukces sportowy jest ważny w naszym klubie, bo wtedy można do zawodników łatwiej dotrzeć i zachęcić ich do dalszej pracy, ale ważniejszy jest aspekt wychowawczy. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym, aby trenerzy mieli charyzmę – mówi prezes Morawski. I rzeczywiście tak jest. Od 4 lat trenerem juniorów młodszych jest Łukasz Dziudziek, zawodnik Wiślanina Jaśkowice, grającego w lidze okręgowej. Ma niesamowitą łatwość nawiązywania kontaktu z młodzieżą. Nic dziwnego, że cieszy się wielkim autorytetem i posłuchem u swoich zawodników. A młodzi piłkarze mówią o nim w samych superlatywach.
Maciej Wcisło od roku trenuje trampkarzy starszych (roczniki 1996 i 1997) i również gra w drużynie Wiślanina Jaśkowice. – Gra w piłkę nożną ma wychowywać, a sport ma ich odciągnąć od złych rzeczy. Trener musi być autorytetem także w sensie praktycznym. Trzeba nie tylko mówić, ale pokazać. Jeżeli człowiek wie, o czym mówi, jest wiarygodny. Oprócz tego wiem, że zawodnikom jest potrzebny ktoś, kto ich wysłucha – mówi z przekonaniem. Obserwując jego zaangażowanie podczas treningu i zapał młodych piłkarzy, można być pewnym, że sukces sportowy i pedagogiczny stanie się jego udziałem. – Chodzi mi o to, aby trener był autorytetem – podkreśla prezes Morawski.
On sam z pewnością też nim jest – tak pod względem sportowym, jak i moralnym. Jeszcze do niedawna był czynnym zawodnikiem, więc z młodymi piłkarzami łatwo znajduje wspólny język. Jest także człowiekiem, dla którego sprawy życia zgodnego z wiarą są najważniejsze.– Prezes świadczy o swojej wierze całym swoim życiem. I nie ma w tym cienia przesady. A dobro, które czyni w parafii, wypływa z jego serca i wielkiego nabożeństwa do Jezusa miłosiernego – mówi z przekonaniem Andrzej Bober, skarbnik zarządu klubu, znający Zbigniewa już od wielu lat.
Granty i fundrising
Co roku klub stara się w gminie o granty na swoją działalność. W tym roku otrzymał 40 tys. zł. To niezbyt wiele, ale prezes się tym nie przejmuje. I jeśli pojawi się ktoś z charyzmą, kto chce poprowadzić jakąś sekcję, daje mu zielone światło. W ten sposób powstała ostatnio sekcja tańca nowoczesnego, do której zgłosiło się aż 30 dziewcząt.
W niedalekiej przyszłości ma powstać w pobliżu stadionu klubu Milenium osiedle bloków socjalnych. Działacze klubu już o tym myślą, jak rozszerzyć swoją ofertę dla dzieci i młodzieży, które tu zamieszkają. W budynku klubowym planują otworzyć świetlicę środowiskową. Aby ruszyła, trzeba ją najpierw wyposażyć, a później zdobyć z różnych źródeł pieniądze na opłacenie kadry pedagogów i nauczycieli. Andrzej Bober robi właśnie kurs fundraisera. Po jego skończeniu będzie w profesjonalny sposób zajmował się pozyskiwaniem funduszy dla klubu, między innymi na świetlicę środowiskową.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Dowiedzieliśmy się o tym z prasy i głęboko to wstrząsnęło wszystkimi".
Ks. Capovilla jest od lat znany ze swojego zaangażowania politycznego.
„Przelewa się zbyt wiele niewinnej krwi, zbyt wiele istnień ludzkich zostało zniszczonych..."
„Nie byli menelami. Byli ukochanymi dziećmi Boga. I to jest wykrzyczane w moich książkach”.
Leon XIV w homilii podczas Mszy św. kończącej Jubileusz Młodych (dokumentacja)
Papież przestrzegł przed uleganiem pozornie atrakcyjnym, ale płytkim ideologiom.