Kolumbia: po co zmieniać prawo małżeńskie?

O „umiarkowanej satysfakcji” z wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Kolumbii w sprawie związków osób tej samej płci zapewnił sekretarz tamtejszego episkopatu. Bp Juan Vicente Córdoba dodał przy tym, że Kościół zamierza nadal działać na rzecz ochrony rodziny i małżeństwa rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny.

Reklama

Przypomnijmy, że kolumbijscy sędziowie dokonali swoistego uniku politycznego. Orzekli, że co prawda zgodnie z konstytucją małżeństwem można nazwać jedynie związek mężczyzny i kobiety, jednak zobowiązali jednocześnie parlament do działań legislacyjnych w tej materii, dając mu na to dwa lata. Jeśli się to nie uda, po upłynięciu tego terminu związek osób tej samej płci można będzie po prostu rejestrować cywilnie u notariusza.

Zdaniem bp. Córdoby nie ma potrzeby zmieniania istniejącego stanu rzeczy, a związki osób tej samej płci powinny być decyzją prywatną, a nie przedmiotem uregulowań prawnych. „Pary homoseksualne mogą bez problemów żyć razem, dziedziczyć, otrzymywać świadczenia czy opiekować się nawzajem w chorobie, ale jest to ich sprawa – stwierdził sekretarz kolumbijskiego episkopatu. – Jednak jeśliby zaaprobowano «małżeństwa homoseksualne», byłby to poważny problem dla instytucji rodziny”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7