Jaka metodologia – w świetle prawa – winna towarzyszyć negocjacjom między rządem a Kościołem katolickim oraz innymi związkami wyznaniowymi?
Tak więc z punktu widzenia wykładni polskiego prawa, wymóg zawarcia wcześniejszej umowy z danym Kościołem lub związkiem wyznaniowym jest oczywisty i winien on poprzedzać wszelkie zmiany ustawodawcze. Tytułem przykładu warto przypomnieć, że zanim uchwalono ustawę z 13 maja 2011 r. o finansowaniu Prawosławnego Seminarium Duchownego w Warszawie z budżetu państwa, została zawarta umowa, którą w imieniu Rady Ministrów podpisał minister Jerzy Miller, ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji oraz abp Sawa, prawosławny metropolita warszawski i całej Polski.
Jak zlikwidować Fundusz Kościelny zgodnie z prawem?
Wbrew propozycji strony rządowej jaka pojawiła się na posiedzeniu Komisji Wspólnej 16 października, sprawa ewentualnej likwidacji Funduszu Kościelnego nie jest taka prosta i nie można dokonać jej jednym aktem ustawodawczym przygotowanym przez rząd i uchwalonym później przez Sejm. Ks. prof. Piotr Stanisz z KUL zwraca uwagę, że zanim dojdzie do przyjęcia ewentualnych regulacji dotyczących likwidacji Funduszu Kościelnego, powinno nastąpić jego rozliczenie, bowiem nic takiego dotąd nie miało miejsca, a państwo – jeśli chodzi o dobra, z których miały płynąc dochody na Fundusz Kościelny – jest wciąż dłużnikiem Kościoła.
Geneza Funduszu
Przypomnijmy, że Fundusz Kościelny powstał w ściśle określonych okolicznościach. Został utworzony dla złagodzenia wymowy decyzji o upaństwowieniu nieruchomości ziemskich należących do związków wyznaniowych (w tym przede wszystkim do Kościoła katolickiego), do czego doszło na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego. Przyjęto, że na Fundusz Kościelny mają się składać dochody z przejętych przez państwo kościelnych nieruchomości ziemskich, uzupełniane dotacjami państwowym.
Niewykonywane zadania
Zgodnie z ustawą, Fundusz Kościelny miał służyć utrzymaniu i odbudowie kościołów, finansowaniu kościelnej działalności charytatywno-opiekuńczej, udzielaniu duchownym pomocy materialnej i lekarskiej, organizowaniu dla nich domów wypoczynkowych oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu duchownych w uzasadnionych wypadkach. Przewidywał także ubezpieczenie emerytalne tych księży, którzy kwalifikowani byli przez władzę komunistyczną jako „społecznie zasłużeni”. Systemem ubezpieczeń społecznych objęto wyłącznie duchownych-kolaborantów, działających np. w Komisji Księży przy ZBOWID czy w państwowym Zrzeszeniu Katolików „Caritas”. Stanowili oni w szczytowym okresie najwyżej ok. 10% ogółu duchownych.
W praktyce więc większość zadań nałożonych na Fundusz Kościelny w ustawie o dobrach martwej ręki nie była wypełniana, natomiast przez cały okres komunistyczny Fundusz służył finansowaniu działalności antykościelnej oraz premiowaniu duchownych lojalnych wobec reżimu. Dysponując zaś dość sporymi środkami (nawet kilkadziesiąt mln zł rocznie), stał się wygodnym narzędziem realizacji polityki wyznaniowej totalitarnego państwa. W latach 1950-1989 ze środków Funduszu Kościelnego finansowano, bez żadnej podstawy prawnej, m.in. działalność Centralnej Szkoły Partyjnej przy KC PZPR, Ośrodka Doskonalenia Kadr Ministerstwa Sprawiedliwości, dotowano Związek Nauczycielstwa Polskiego, propagandowe wiece antykościelne oraz materiały szkalujące hierarchię Kościoła katolickiego. Wypłacano też nagrody kierownikom wydziałów ds. wyznań, opłacano donosy na księży, finansowano prasę antykatolicką i delegacje zagraniczne pracowników Urzędu ds. Wyznań.
Natomiast znikomą część środków Fundusz Kościelny wydatkował na działalność charytatywną lub na odbudowę i utrzymanie świątyń. Na wspieranie pracy charytatywnej Kościołów do 1989 r. wydawano przeciętnie zaledwie 0,2% środków Funduszu, a na odbudowę i utrzymanie świątyń kilkanaście procent.
Obecna działalność Funduszu
Na Fundusz Kościelny przeznaczono w 2024 roku z budżetu państwa 257 mln zł, z czego 246 mln zł pochłonie opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne osób duchownych, a 11 mln zł – konserwacja sakralnych zabytków oraz działalność charytatywno – opiekuńcza wspólnot religijnych. Obecnie ze środków Funduszu korzysta 189 Kościołów i innych związków wyznaniowych o uregulowanym statusie prawnym w Polsce. Jeśli chodzi o inne wyznania, to z Funduszu Kościelnego otrzymują one także pieniądze na działalność społecznie użyteczną w tym na ochronę niektórych zabytków.
Fundusz, zgodnie z ustawą z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, finansuje składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe duchownych (nie podlegających tym ubezpieczeniom z innych tytułów) w wysokości 80%, a za członków zakonów kontemplacyjnych klauzurowych i misjonarzy przebywających za granicą w 100%. Są to składki o minimalnej, przewidzianej przez prawo wysokości. A skoro wysokość minimalnego wynagrodzenia gwarantowanego przez państwo z roku na rok rośnie, a w ślad za tym również najniższa kwota składki emerytalnej. Stąd corocznie musi być podnoszona budżetowa dotacja na Fundusz Kościelny.
Rozliczenie Funduszu Kościelnego?
Przystępując do likwidacji Funduszu Kościelnego, należy pamiętać, że ustawa o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki wciąż obowiązuje. W związku z tym – zanim przyjmie się inne rozwiązania – trzeba dokonać rozliczeń związanych z dotychczasowym funkcjonowaniem Funduszu.
Przede wszystkim zaś trzeba odpowiedzieć na pytanie: czy istnieją nieruchomości, które zostały upaństwowione na podstawie ustawy z 1950 r. i do dziś nie zostały zwrócone Kościołowi, bądź za które nie udzielono żadnej rekompensaty? Z badań przeprowadzonych przez ks. prof. Dariusza Walencika z Uniwersytetu Opolskiego wynika, że w roku 2012 – niezależnie od działającej przez wiele lat Komisji Majątkowej – w rękach polskiego państwa pozostawało wciąż ok. 60 tys. ha gruntów skonfiskowanych Kościołowi katolickiemu. Do dziś ta liczba nie uległa istotnemu zmniejszeniu. Ks. prof. Stanisz zwraca w związku z tym uwagę, że „póki państwo pełni rolę swego rodzaju powiernika tych nieruchomości, póty musi istnieć albo Fundusz Kościelny, albo inne rozwiązanie go zastępujące”. Podkreśla, że „powstałe w przeszłości zobowiązania nie mogą być potraktowane jako niebyłe tylko dlatego, że tak dla niektórych byłoby wygodniej”.
Rozwiązania w zakresie finansowania Kościołów, istniejące w demokratycznych państwach
W wielu państwach europejskich, na drodze historycznych przemian, zabierane Kościołom nieruchomości ziemskie, były zastępowane przez różnorodne systemy opodatkowania przez państwo wiernych na rzecz Kościołów. W Niemczech czy Austrii są to podatki obowiązkowe (w wysokości 8-9 % zobowiązania podatkowego), których brak uiszczenia skutkuje wykreśleniem z danego Kościoła. W Polsce taki podatek nie byłby możliwy zarówno z punktu widzenia mentalności, która nie zniesie odgórnego przymusu w tej dziedzinie, jak i z punktu widzenia prawa, które uniemożliwia istnienie obowiązkowych danin na cele religijne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).