Niestety, jest z czego się cieszyć

Sprzeczność w tym tytule? Paradoksalnie, wcale nie.

Reklama

Początek jesieni. Pogoda – przynajmniej u nas – cudna. Wysoki stan wody w Odrze powoli zbliża się do Bałtyku. Czyli powinno być spokojniej niż jeszcze parę dni temu. Ale niekoniecznie jest. W świecie... Sekretarz Generalny ONZ mówi, że świat przypomina coraz bardziej beczkę prochu. Zmiany w Afryce. Zaognia się sytuacja na Dalekim Wschodzie, gdzie mnożą się różne incydenty, zaognia jeszcze bardziej na Bliskim Wschodzie, gdzie Izrael i operujący z Libanu Hezbollah okładają się rakietami. Trwa też wojna na Ukrainie i – o czym też warto pamiętać – także na graniczących z Ukrainą obszarach Rosji. Zwykli, szarzy ludzie płacą i płaczą...

W Polsce też ciągle nieciekawie. Końca KOPiSowej wojenki nie widać. Za nią też płacą często Bogu ducha winni. Niesmak budzą we mnie różnorakie manipulacje, na jakie co i rusz się natykam. Jak w jednej z piosenek  Młynarskiego. Wujek się powiesił? Po co o tym mówić. Na pytanie babci (której nie trzeba denerwować) „jak mu idzie” można odpowiedzieć, że „idzie jak po sznurku”. Prawda? No, niby prawda. Jak po sznurku... Największe jednak obrzydzenie budzą we mnie ordynarne kłamstwa, jakie są w tej wojence używane. O zgrozo, spora część naszego społeczeństwa coś takiego kupuje. Dlaczego? Pewnie dlatego, że choć wszyscy twierdza, że swoje poglądy opierają na wiedzy o rzeczywistości, tak naprawdę za rzeczywistość biorą to, co legnie się w ich głowie. I przyjmują tylko to, co pasuje do ich tez, a odrzucają to wszystko, co do tego nie pasuje....

Ofiarą takiego podejścia do spraw padają także wierzący, wspólnota Kościoła. Jak to niedawno powiedziała pani minister od narodowej edukacji? Że sprzeciw wobec redukcji godzin religii w szkołach to „wycie o pieniądze”. Można oczywiście dyskutować na ile faktycznie w grę wchodzą tu pieniądze, a na ile obywatelskie prawa ludzi wierzących, ale użycie słowa „wycie” było jednoznacznie obraźliwe. Bardzo obraźliwe. Wierzący to psy? Może wilki? Pani Minister obraziła wierzących. I co? I nic, nie ma problemu. Chrześcijan można. A jak jakiś nieznany nikomu ludek w internecie obrazi rządzących? To policja, ABW, CBŚ i prokuratura, co?

W ostatnich zaś, powodziowych dniach, pojawiło się nowe oszczerstwo. Że Kościół, tak zatroskany na przykład o życie, nie pomaga ofiarom powodzi. Tylko niewiedza? Trudno ją podejrzewać, skoro wystarczy wejść na któryś z katolickich portali albo choćby użyć internetowej wyszukiwarki. Raczej świadome oszczerstwo, mające zohydzić Kościół. I co? No nie ma problemu, to przecież chodzi o tę zbrodniczą organizację podłych katolików...

Nie, nie zamierzam z tego powodu rozdzierać szat czy wzywać do ścigania wypowiadających się w ten sposób. Wręcz przeciwnie: myślę, że mamy się z czego cieszyć. Serio. Pamiętają Państwo dziewiąte błogosławieństwo? To ostanie, po ośmiu bardziej znanych? „Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie” (Mt 5,11). Spotyka nas co spotyka nie dlatego, że sobie czymś zasłużyliśmy. Te miotane wobec nas obelgi i oszczerstwa to odpowiedź na to, że jesteśmy Chrystusowi; że staramy się być wierni Jego Ewangelii.

Jest dokładnie tak, jak mówił Jezus. „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie wpierw znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (J 15, 18-19). Tak, mamy się z czego cieszyć.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7