We współczesnym świecie musimy stawiać czoła wielu formom ludzkich nałogów i uzależnień – mówił biskup tarnowski Andrzej Jeż w Gródku nad Dunajcem, gdzie trwają obrady Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Biskup wskazał w homilii, że nie będzie prawości bez dobrze uformowanych sumień ludzkich, bo człowiek prawy postępuje zgodnie z wewnętrznym prawem.
W homilii biskup tarnowski podkreślił, że jeden przejaw działania zła jest szczególnie znamienny – chodzi o brak trzeźwego myślenia, a więc takiego, które kieruje się rozumem i opiera się na rozsądku, które trafnie ocenia sytuację w kategoriach przyczynowo–skutkowych.
– W zamroczonych umysłach rodzą się chore i niebezpieczne ideologie, które wprost godzą w godność człowieka i prowadzą do jego zniszczenia. Istnieje dziś niestety przepaść między wiedzą i moralnością. Rozszczepienie Prawdy na wiele „prawd” powoduje najgłębsze formy dezorientacji i zagubienia współczesnego człowieka. Miota się on między prawdą nauki i prawdą wiary, prawdą moralności i prawdą prawa, prawdą Bożą i prawdą państwa, prawdą publiczną i prawdą prywatną. Brak trzeźwego myślenia, opartego na jasnym kryterium prawdy, powoduje zniekształcenie obrazu świata i prowadzi do błędnej interpretacji rzeczywistości, a to w konsekwencji przekłada się na złe decyzje i szkodliwe działania, nawet na gloryfikowanie zła – dodał.
Zdaniem biskupa, tym bardziej zatem potrzeba obecnie ludzi mających ducha trzeźwego myślenia. – Bycie człowiekiem o jasnym umyśle, oświeconym Bożą mądrością i światłem Bożego Ducha, to niewątpliwie wielki dar. Ale to również obszar, nad którym stale trzeba pracować. Doskonale wiemy, że nikt nie rodzi się prawym, uczciwym, sprawiedliwym człowiekiem. Prawość trzeba w sobie wypracować i o nią walczyć. W tej pracy nikt nas nie może wyręczyć.
Bp Andrzej Jeż podkreślił, że nie będzie prawości bez dobrze uformowanych sumień ludzkich. Jak wskazywał człowiek prawy, to ten, co postępuje zgodnie z wewnętrznym prawem. – Dlatego też stała nasza organiczna praca dokonuje się w obszarze naszych sumień. Sztuka chrześcijańskiego życia polega na tym, by czuwać, by zachować czujność – czyli czynić to, o co prosił Chrystus w Ogrójcu. Dojmującym problemem wielu ludzi, w tym młodych, jest brak poczucia własnej tożsamości. Jako chrześcijanie wiemy, że jesteśmy dziećmi Bożymi, dziećmi światłości.
Do wtorku w Gródku nad Dunajcem będzie obradować Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych pod przewodnictwem biskupa Tadeusza Bronakowskiego.W spotkaniu biorą udział m.in. diecezjalni duszpasterze i działacze trzeźwościowi.
– Będziemy pracować nad programem trzeźwościowym na kolejny rok naszej działalności, ocenimy przebieg dotychczasowych działań tego roku duszpasterskiego. W 2024 roku Apostolstwu Trzeźwości i Osób Uzależnionych towarzyszy hasło: 'Trzeźwość polską racją stanu”. Autorem tych słów jest bł. kard. Stefan Wyszyński– mówi dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych ks. Zbigniew Guzy
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.