W Roku Modlitwy trzeba nieustannie wracać do spraw oczywistych – chodzi jedną z podstawowych umiejętności komunikacji, o dialog.
Umiejętność dialogu staje się coraz bardziej towarem luksusowym. Ludzie nie chcą (boją się?) ze sobą rozmawiać. Wolą zbywać innych milczeniem, mruknąć coś pod nosem i nie ujawniać swojego wnętrza, sposobu myślenia czy wartościowania. Podobny problem pojawia się na poziomie różnego rodzaju debat publicznych, gdzie często emocje sięgają zenitu. Okazuje się jednak, że nawet w pozornie trudnych i nie do rozwiązania sprawach czy sytuacjach dobra wola połączona z dialogiem dialog dają okazję do tego, aby osiągnąć porozumienie, kompromis, rozwiązać palący problem.
Dialogi o wierze (Kraków 2024) to książka, która zrodziła się jako owoc wielu spotkań, które odbyli: Antonio Spadaro SJ, podsekretarz Dykasterii ds. Kultury i Edukacji i Martin Scorsese, jeden z największych i najważniejszych reżyserów w historii kina. Genialny obserwator życia codziennego, Scorsese, zauważa: „Przeistoczenie nie może się dokonywać tylko w świątyni, musi popłynąć na cały świat. Aby tak się stało, sami musimy wziąć za to odpowiedzialność poprzez nasze działania. Inaczej mówiąc, musimy wyprowadzić Jezusa i Boga z kościoła na ulice, a zwłaszcza do naszych domów. Dla mnie to konieczność, to rzeczywistość. Czy udało mi się to we własnym życiu? Nie wiem. Nie sądzę. Mam teraz osiemdziesiąt lat i nie wiem. Ale może właściwą miarą nie jest „sukces”. Trzeba próbować, a jeśli się nie uda, próbować znowu”. I kontynuuje: „Tak więc dla mnie przeistoczenie musi się dokonywać poza kościołem, aby chodzenie do kościoła mogło stać się czymś więcej niż płaceniem cotygodniowych rat etycznej polisy ubezpieczeniowej. I najważniejsze jest, by świeccy wzięli udział w tym wysiłku, znaleźli swój sposób na włączenie Boga do swoich serc”.
Prawdziwość ludzkich dialogów – tych z Najwyższym i bliźnimi – weryfikuje codzienne życie. Ile spraw – osobistych, rodzinnych, sąsiedzkich czy społecznych – można byłoby odprowadzić do pomyślnego końca, gdyby ludziom nie brakowało chęci dialogu? O ile świat byłby bogatszy, gdyby ludzie nie żałowali czasu i rozwijali w sobie życie duchowe, którego podstawowym pokarmem jest modlitwa, której najprostsza definicja brzmi: „rozmowa z Bogiem”? Może zatem warto, pomimo wewnętrznych oporów, stereotypów i uprzedzeń, podjąć na nowo i rozważyć poziom własnego zaangażowania w dialog.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).