Kościelna praca charytatywna ma wymiar eucharystyczny – przypomniał Papież w nawiązaniu do wczorajszej uroczystości Bożego Ciała, przyjmując uczestników spotkania Dzieł Pomocy Kościołom Wschodnim (ROACO). Organizacje niosące pomoc katolikom w Ziemi Świętej na Bliskim Wschodzie zachęcił do wspierania tam chrześcijańskiej obecności.
„Proszę was o zrobienie wszystkiego co możliwe, włącznie z zainteresowaniem władz publicznych, z którymi jesteście w kontakcie na płaszczyźnie międzynarodowej, aby duszpasterze i wierni mogli pozostać na Wschodzie, gdzie się urodzili, nie jako «obcy», ale jako «współobywatele» dający świadectwo o Chrystusie – powiedział Benedykt XVI. – Wschód jest ze słusznego tytułu ich ziemską ojczyzną. Tam są powołani też dzisiaj, by przez swą wiarę zabiegać o dobro wszystkich bez różnicy. Równą godność i rzeczywistą wolność należy przyznać wszystkim wyznającym tę wiarę, pozwalając w ten sposób na owocniejszą współpracę ekumeniczną i międzyreligijną. Dziękuję wam za refleksje nad zmianami, jakie zachodzą w krajach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, budząc niepokój na całym świecie. Patriarchowie koptyjskokatolicki i maronicki oraz papieski przedstawiciel w Jerozolimie i franciszkański kustosz Ziemi Świętej przedstawili w tym czasie relacje. Dzięki nim Kongregacja dla Kościołów Wschodnich i agencje niosące pomoc będą mogły ocenić sytuację Kościoła i ludów tego regionu, tak ważnego dla pokoju i stabilizacji na świecie. Papież pragnie wyrazić także przez was swą bliskość tym, którzy cierpią i próbują rozpaczliwie uciec, powiększając tym strumień migracji, często beznadziejnej. Proszę, by udzielać koniecznej pomocy doraźnej, ale przede wszystkim, by starać się podjąć wszelkie możliwe formy mediacji, tak aby ustała przemoc i przywrócono wszędzie pokojowe współistnienie w poszanowaniu praw jednostek i wspólnot” – mówił Ojciec Święty.
Benedykt XVI przypomniał liczne na Bliskim Wschodzie w ostatnich miesiącach krwawe zamachy na chrześcijan, przytaczając przykładowo atak na bezbronnych uczestników liturgii w katedrze syrokatolickiej w Bagdadzie. Cierpienia ponoszone za Chrystusa nazwał „cennym skarbem duchowym”, wyrażając nadzieję, że ofiara życia chrześcijan przyczyni się do owocności ubiegłorocznego Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.