Papież przyjął prezydium Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. Przyznał, że Europa jest osłabiona i dlatego trzeba zabiegać, aby była ona kontynentem silnym pod względem moralnym – powiedział po audiencji bp Czesław Kozon z Kopenhagi, który jest wiceprzewodniczącym COMECE.
Po audiencji u Papieża biskupi z prezydium COMECE gościli w Radiu Watykańskim. Przyznali, że Franciszek jest dobrze obeznany w sprawach unijnych, wie, jakie powinno być znaczenie Europy we wspólnocie narodów, ale jest też realistą. Jak zauważył bp Nuno Brás, Ojciec Święty zdaje sobie sprawę, że jedną z podstawowych słabości Unii Europejskiej jest brak ochrony życia, fakt, że zabija się nienarodzone dzieci i promuje się eutanazję. Był to jeden z głównych tematów audiencji i Franciszek, jak mówią biskupi, był w tej sprawie jednoznaczny, podkreślał, że trzeba walczyć o ochronę życia i że tej sprawy nie wolno w Brukseli lekceważyć.
Podjęto też kwestię wojny na Ukrainie. Franciszek podkreślił, że trzeba szukać wszelkich możliwych sposobów, by wznowić dialog. W tym względzie wskazał na szczególną rolę biskupów. Powiedział nam, że my również mamy być budowniczymi mostów – relacjonuje bp Kozon.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).