Możliwość lepszego skupienia oraz przeżycia Eucharystii jako ofiary przyciąga wciąż nowych młodych do tak zwanej Mszy trydenckiej. W środowiskach, które sprawują nadzwyczajną formę rytu rzymskiego, jest też więcej powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego – uważa sekretarz Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”
Zdaniem ks. Guido Pozzo istota kryzysu powołań tkwi w złej formacji seminaryjnej. Tam, gdzie formacja jest poważna i rygorystyczna, gdzie nie czyni się ustępstw na rzecz sekularyzmu, odradzają się też powołania – zauważa sekretarz watykańskiej dykasterii.
W wywiadzie dla portalu Nouvelles de France przypomniał on, że motu proprio Summorum Pontificum, przywracające dawną liturgię, jest przeznaczone dla całego Kościoła, aby wszystkim umożliwić korzystanie z bogactwa katolickiej liturgii. Ryty zwyczajny i nadzwyczajny mają charakter komplementarny, mają się nawzajem uzupełniać – podkreślił. Ujawnił również główne tematy rozmów doktrynalnych Stolicy Apostolskiej z lefebrystami. Zasadniczym celem jest precyzyjne ustalenie soborowego nauczania. Niektóre obiekcje Bractwa św. Piusa X są bowiem słuszne i odnoszą się do błędnej interpretacji Soboru, która zrywała z tradycją Kościoła – podkreślił ks. Pozzo.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).