Watykańska komisja Ecclesia Dei stwierdziła, że dziewczyny nie mogą służyć do Mszy sprawowanej w rycie trydenckim - pisze brytyjska gazeta Catholic Herald
Zabrania tego Motu Proprio Summorum Pontificum Unniversae Ecclesiae. Jakkolwiek w 1994 roku kobiety i dziewczyny dopuszczono do służby ołtarza, to jednak dokumenty z 1962 roku nie wyrażały zgody na tego rodzaju praktykę. Potwierdził to ks. Guido Gozzo, sekretarz komisji Ecclesia Dei. Napisał, że przepisy dopuszczające kobiety do służby liturgicznej nie dotyczą rytu trydenckiego.
Dziewczyny - ministrantki służyły do Mszy w rycie trydenckim m.in. podczas liturgii sprawowanych przez kapelana uniwersytetu Cambridge. Ks. Alban McCoy, wyjaśniał gazecie Catholic Herald, że nie dążył do włączenia ich do grupy ministrantów, ale też nie chciał im zabronić pełnienia tej funkcji. Obecnie jego grupę stanowi 4 chłopców i 2 dziewczyny. Służą oni do Mszy sprawowanych zarówno w nowym, jak i starym rycie. Jeden obrzęd liturgiczny - jedna grupa - mówi kapelan.
Rzecznik Stowarzyszenia Mszy Łacińskiej stwierdził, że orzeczenie papieskiej komisji jest wiążące i wszyscy powinni się do niego bezwzględnie stosować.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).