W indyjskim stanie Orisa aresztowano 12 osób pod zarzutem przejścia na chrześcijaństwo w sposób niezgodny z lokalnym prawem.
Policja poszukuje ponadto dwóch pastorów ze wspólnoty baptystów, którzy prowadzili na tym terenie działalność duszpasterską. Orisa należy do tych stanów w Indiach, gdzie wprowadzono, sprzeczne z konstytucją indyjską, tzw. prawo antykonwersyjne.
Aresztowane w Orisie osoby należą do społeczności plemiennej. Decyzją sądu przebywają obecnie w więzieniu. Zarzucono im nielegalne przyjęcie chrześcijaństwa. Zgodnie bowiem z obowiązującą w tym stanie ustawą osoby, które chcą zmienić wyznanie, muszą zgłosić się na policję i do urzędu miejskiego w celu uzyskania zgody na konwersję.
Indyjscy duchowni wszystkich tradycji chrześcijańskich oraz obrońcy praw człowieka od dawna zwracają uwagę, że obowiązujące w sześciu stanach Indii ustawodawstwo dotyczące konwersji jest sprzeczne z tamtejszą konstytucją. Narusza bowiem prawo do wolności religijnej, prywatności i wolności słowa. Abp Raphael Cheenath, były zwierzchnik katolików w Orisie, mówi: „To prawo antykonwersyjne jest w pełni niezgodne z konstytucją. Szczera konwersja jest fundamentalnym prawem każdego człowieka”.
Tzw. pawo antykonwersyjne obowiązuje głównie w tych stanach Indii, w których rządzi prohinduistyczna i nacjonalistyczna Partia Ludowa BJP. Ustawa ma utrudniać przyjmowanie chrześcijaństwa przez autochtoniczną ludność plemienną Indii, tradycyjnie wyznającą animizm i kulty szamańskie.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.