Rodzą się kolejne podziały i głośne są wulgarne słowa. Wszędzie wydaje się, że jest mściwość i nienawiść.
Sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodziny w uroczystość św. Józefa było, kościołem stacyjnym na trasie peregrynacji relikwii bł. Rodziny Ulmów po diecezji kieleckiej. Z tej okazji odbyło się czuwanie młodzieży, konferencja oraz Msza św. pod przewodnictwem bp. Mariana Florczyka.
– Dziś wielka uroczystość w waszej parafii, która czci św. Józefa, Opiekuna Świętej Rodziny. Dzisiaj także przybywa jeszcze jedna rodzina – bł. Rodzina Ulmów – powiedział bp Florczyk. – Między błogosławionymi, a św. Józefem nie ma konfliktu. Dobre serca się nie konfliktują, one łączą się w miłości, zgodzie i szacunku. Oni żyli Bogiem oraz wiarą w Niego – dodał.
Duchowny zauważył, że ostatnio panuje swego rodzaju moda na używanie słowa „konflikt” w różnych obszarach życia codziennego. – A jak jest z nami? Skonfliktowaliśmy się jako naród, a także w codziennych relacjach, a nawet w rodzinach. Rodzą się kolejne podziały i głośne są wulgarne słowa. Wszędzie wydaje się, że jest mściwość i nienawiść. Zatraciliśmy mądrość i pogubiliśmy wartości, a to na nich powinniśmy budować społeczeństwo i wspólnotę ludzką – upominał biskup.
Hierarcha poddał krytyce dzisiejsze zapatrzenie ludzi tylko w siebie, zatracenie kodeksu życia, utratę wartości, zachęcał do budowania autentycznej wspólnoty ludzkiej, w której ludzie darzą się szacunkiem, życie ludzkie jest szanowane, a prawo do życia jest uważane za najcenniejsze. Duchowny zauważył także, że kto nie darzy szacunkiem Boga pozostanie w konflikcie z ludźmi, dlatego „tak wielu chce wyeliminować Boga”. – Przeszkadza On wielu decydentom życia społecznego i politycznego – zasugerował bp Florczyk.
Następnie odbyły się modlitwy i czuwania przy relikwiach bł. Rodziny Ulmów. Wysłuchano również konferencji, którą wygłosił ks. prof. Waldemar Religa z KUL.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).