Włosi wezwani do odpowiedzialności

Swe przemówienie kard. Angelo Bagnasco rozpoczął jednak obszernym wspomnieniem beatyfikacji Jana Pawła II, nawiązując do jego świadectwa i nauczania. Dziękując Benedyktowi XVI za wyniesienie do chwały ołtarzy swego poprzednika, wyraził mu też wdzięczność za dwa niedawne dokumenty Stolicy Apostolskiej. Są to: instrukcja Universae Ecclesiae o stosowaniu przedsoborowej liturgii, wydana przez Papieską Komisję „Ecclesia Dei”, oraz okólnik Kongregacji Nauki Wiary w sprawie nadużyć seksualnych osób duchownych wobec nieletnich.

Mówiąc o tym ostatnim problemie, arcybiskup Genui przyznał, że przyniósł on nieobliczalne szkody młodym ludziom i rodzinom, a wobec dopuszczających się takich czynów księży nie można być pobłażliwym. Te bolesne cienie nie mogą jednak przesłaniać tego wszystkiego, co w Kościele jest dobre.

Kard. Bagnasco przypomniał nauczanie Jana Pawła II i Benedykta XVI, stale kierowane do Kościoła we Włoszech. Pojutrze w bazylice Matki Bożej Większej włoscy biskupi będą się modlili razem z Papieżem za ten kraj w 150-lecie jego zjednoczenia. Przewodniczący episkopatu wskazał na bolączki włoskiej polityki, która nieraz sprowadza się do kłótliwości i pustosłowia. Część prasy zbytnio ulega opcjom politycznym i antagonizmom, gdy tymczasem powinno być w niej więcej kultury, dokładności, krytycznej czujności i równowagi. Aby wyjść z kryzysu, Włosi muszą stać się bardziej odpowiedzialni – uważa arcybiskup Genui. Przeciwny jest jednak katastrofizmowi czy pesymizmowi, przekonany o istnieniu wielu sił pozytywnych. Włoski Kościół dąży do tego, by przygotować nowe pokolenie obywateli poświęcających się z entuzjazmem dobru wspólnemu. Zabiega o formację etyczną młodzieży, by dać krajowi młodych polityków katolickich. Kard. Bagnasco poruszył też kwestie obrony życia, niżu demograficznego, rodziny i bezrobocia.