Wino, ziemia, wasze umiejętności jako rolników i przedsiębiorców stanowią dar od Boga, ale nie zapominajmy, że Stwórca powierzył nam to wszystko, abyśmy dzięki naszej wrażliwości i uczciwości, mogli uczynić to prawdziwym źródłem radości dla serca człowieka, jak mówi Pismo Święte (por. Ps. 104, 15) – wskazał Franciszek na audiencji dla stowarzyszenia włoskich producentów wina Vinitaly.
Uczestniczą oni w kongresie, który dla produkcji wina szuka inspiracji w postaci św. Franciszka z Asyżu. Od niego uczą się poszanowania środowiska, pracy i zdrowych nawyków konsumenckich. Papież zauważył, że chodzi tu o postawę odgrywającą fundamentalną rolę w winiarstwie. Aby uzyskać wysokiej jakości wino, nie wystarczy prawidłowe zastosowanie technik przemysłowych czy logiki handlu. Ziemia, winorośl, proces uprawy, fermentacji i dojrzewania wymagają wytrwałości, uwagi oraz cierpliwości – powiedział Ojciec Święty. Zauważył, iż do takiej postawy odwołuje się też sam Jezus w przypowieściach o rolniku i uprawie winorośli. „Szacunek, wytrwałość, umiejętność przycinania, aby przynosić owoce: są to cenne przesłania dla duszy, których dobrze można się nauczyć z rytmów natury, z winorośli i uprawy roli” – powiedział Papież. Dodał, że wiąże się to z wieloma umiejętnościami, a one tylko częściowo mogą być przekazywane w sposób techniczny, szkolny, często będąc powiązane z dzieleniem się praktyczną, życiową wiedzą, z konkretnym doświadczeniem, jakie należy zdobyć w terenie, w sposób, który okazuje się tym bardziej opłacalny, im bardziej pozwalamy wydobyć ludzki wymiar tego, co się robi.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).