Każdego dnia o godzinie 17.15 na szczycie jednej z wież katedry gnieźnieńskiej rozpoczyna się koncert. Trębacz wygrywa najpiękniejsze pieśni maryjne, zapraszając mieszkańców miasta na nabożeństwo majowe.
Pomysł zrodził się kilka lat temu i spotkał z bardzo pozytywnym odbiorem mieszkańców Gniezna. Jak przyznaje proboszcz i kustosz katedry ks. kan. Jan Kasprowicz, mini koncerty pieśni maryjnych miały wzywać wiernych na nabożeństwo majowe i przypominać im, że maj to miesiąc poświęcony Matce Bożej.
„Myślę, że dźwięk trąbki rozlegający się w majowe wieczory z katedralnej wieży na dobre wpisał się już w koloryt naszego miasta. Trębacz gra na cztery strony świata, wiatr niesie pieśń, a słyszący ją ludzie przypominają sobie, że mamy miesiąc maryjny” – mówi ks. Kasprowicz.
Na wieżę wspinają się na zmianę dwaj trębacze Marcin Makohoński i Krzysztof Kajdan. By dostać się na szczyt muszą pokonać ponad 230 stopni. Jak mówią, trzeba to robić z rozsądkiem, zadyszka bowiem w graniu na trąbce nie pomaga.
„Wzmacniamy kondycję. A tak na poważnie, to ta wspinaczka i gra na szczycie wieży po całym dniu pracy i zabiegania naprawdę uspokaja” – mówi Krzysztof Kajdan.
Koncerty maryjne z katedralnej wieży budzą jak zawsze spore zainteresowanie turystów. Chętni, za niewielką opłatą, mogą wejść na wieżę i z bliska posłuchać trębaczy. Być może w przyszłym roku muzyków będzie więcej. Marcin Makohoński planuje zaangażować w przedsięwzięcie gnieźnieńską Samorządową Orkiestrę Dętą, której jest prezesem. Grać będą oczywiście w paradnych mundurach.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.