Najnowszy napad miał miejsce w środku nocy 17 października w klasztorze w Eruku.
„Z wdzięcznością dla naszego Pana i z wielką radością ogłaszamy uwolnienie trzech sióstr zakonnych, seminarzysty i kierowcy porwanych w ostatnich dniach” – w tych słowach przekazała szczęśliwą wiadomość s. Gloria Nnabuchi, wikaria generalna nigeryjskiego Zgromadzenia Misjonarek Córek Matki Kościoła. Niestety dzisiaj przyszła też informacja o nowym porwaniu, którego ofiarą padło trzech młodych zakonników.
W grupie szczęśliwie uwolnionej 14 października znalazły się dwie współsiostry s. Nnabuchi, zakonnica ze Zgromadzenia Zmartwychwstałego Pana, seminarzysta należący do Zgromadzenia Misjonarzy Synów Przenajświętszej Trójcy oraz świecki mężczyzna. Wszyscy oni udawali się na pogrzeb matki jednej z zakonnic 5 października i wtedy też padli ofiarą napadu.
Najnowszy napad miał miejsce w środku nocy 17 października w klasztorze w Eruku leżącym w środkowej Nigerii. Bandyci porwali brata Godwina Eze, nowicjusza i dwóch postulantów: Anthony'ego Eze i Petera Olarewaju.
W Nigerii mowa jest już o pladze porwań. Dopuszczają się ich liczne grupy bandyckie, a także duże uzbrojone społeczności, jak fundamentalistyczna Boko Haram oraz pasterze Fulani. Ofiarami padają urzędnicy, obcokrajowcy, przywódcy wiosek, a często także duchowni czy zakonnice.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).