Prorocy są tymi, którzy nieustannie szukają woli Bożej i "odpowiadają na potrzeby ich czasów". Zarówno Wojtyła, jak i Blachnicki byli duszpasterzami poszukującymi dróg do ludzi, do których zostali posłani w swoim "tu i teraz".
Debata akademicka poświęcona dwóm wybitnym osobowościom związanym z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim odbyła się 9 października.
Poprzedziło ją pośmiertne nadanie tytułu Honorowego Profesora KUL ks. dr hab. Franciszkowi Blachnickiemu. Dokument ten odebrali ks. Marek Sędek, moderator generalny Ruchu Światło–Życie oraz Urszula Pohl z Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła. W dokumencie znalazły się słowa uznania i wdzięczności za osobę ks. dr hab. Franciszka Blachnickiego. Podkreślono m.in., że „znacznie przyczynił się on do pogłębienia życia religijnego młodzieży w Polsce.”
– Drogi życia Blachnickiego i Wojtyły nabrały nowego wymiaru na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Obydwaj okazali się prorokami, a prorocy nie zawsze są rozumiani – mówił we wstępie do debaty rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski.
Rektor zaznaczył również, że postacie te postawiły mocny fundament do promocji ludzi młodych w Kościele i były osobami, które wyprzedzały swoją epokę.
– To wielki zaszczyt być po stronie tego, co piękne – mówił na rozpoczęcie debaty red. Rafał Patyra, który ją prowadził.
Jej uczestnicy prowadzili rozważania na temat tego, jak pierwiastek proroczy objawiał się w życiu Wojtyły i Blachnickiego. Dr Marek Lasota zaznaczył, że działalność ks. Wojtyły po wojennej pożodze była swojego rodzaju „pracą u podstaw”; dbał on o odbudowę duchową polskich elit, co bardzo nie podobało się ówczesnej władzy komunistycznej. Dyrektor IPN w Lublinie dr Robert Derewenda natomiast przedstawiał ks. Blachnickiego jako osobę, która nieustannie poszukiwała sensu życia, nawet w momencie, w którym deklarował się on jako ateista. W Auschwitz przyszły pomysłodawca Ruchu Światło–Życie miał zadać pewnemu profesorowi właśnie takie pytanie. Ten odpowiedział: „Sensem życia jest zachowanie życia.” Ks. Blachnicki tak nie uważał. Poszukiwał najgłębszego sensu, prawdy. Robert Derewenda mówił też o odwadze ks. Blachnickiego, przywołując jedno ze spotkań w ramach tygodnia eklezjologicznego, które Blachnicki zakończył refleksją, że komuniści żyją w nieustannym lęku. Był to więc człowiek, który za swoje przyjął słowa Wojtyły „Nie lękajcie się. Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi.”
– System komunistyczny nie miał na niego żadnego wpływu – zaznaczał dr Derewenda. Ks. Wojtyła, podobnie jak Blachnicki, budził respekt w oczach bezpieki, co przyznał dr Marek Lasota.
Prorocy są tymi, którzy nieustannie szukają woli Bożej i „odpowiadają na potrzeby ich czasów”, o czym mówił ks. Marek Sędek. Zarówno Wojtyła, jak i Blachnicki byli duszpasterzami poszukującymi dróg do ludzi, do których zostali posłani w swoim „tu i teraz”.
– Bycie prorokiem kojarzy nam się z czymś sensacyjnym. Ale nie było tam nic sensacyjnego. Dopiero teraz, gdy odkrywamy pamiętniki, odkrywamy głębię jego relacji z Bogiem – mówił uczestniczący w debacie generał Andrzej Kowalski.
Kim więc jest prorok? To osoba niezwykle wrażliwa na Boży głos i podążająca za tym głosem. Tej prorockiej postawy z pewnością może nauczyć nas świadectwo życia ks. Franciszka Blachnickiego i ks. Karola Wojtyły, papieża Jana Pawła II.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wydarzyło się to w jej celi w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Płocku.