Papież o drodze Maryi do nieba: służba bliźniemu i uwielbienie Boga

„Pomoc kosztuje! Doświadczamy tego także i my, w zmęczeniu, cierpliwości i zmartwieniach, które pociąga za sobą troska o innych. Pomyślmy na przykład o kilometrach, które wiele osób pokonuje każdego dnia, żeby dotrzeć do pracy i z niej powrócić oraz wykonać wiele zadań na rzecz bliźniego; pomyślmy o poświęceniu czasu i snu na opiekę nad niemowlęciem lub osobą starszą; a także o zaangażowaniu w służbę tym, którzy nie mają czym odpłacić zarówno w Kościele, jak i w wolontariacie. Bardzo cenię wolontariat. Jest to trudne, ale to wspinanie się w górę, to zdobywanie Nieba! Taka jest prawdziwa służba. Ale służba może być bezowocna bez uwielbienia Boga. Istotnie, kiedy Maryja wchodzi do domu swojej kuzynki, wychwala Pana. Nie mówi o swoim zmęczeniu podróżą, lecz z jej serca wypływa pieśń radości. Bo kto kocha Boga, potrafi chwalić.“

„Dziś zawierzamy Maryi Wniebowziętej nasze błaganie o pokój na Ukrainie i we wszystkich regionach ogarniętych wojną: niestety jest ich tak wiele! Szczęk broni przykrywa próby dialogu; prawo siły przeważa nad siłą prawa – mówił Papież. – Ale nie zniechęcajmy się, trwajmy w nadziei i na modlitwie, bo to Bóg, to On kieruje historią, to On nas słucha.“