„Przyjechałem do Kijowa z błogosławieństwem ekumenicznego patriarchy Konstantynopola, aby okazać wsparcie Matki-Kościoła dla bohaterskiego narodu Ukrainy, który opiera się niesprawiedliwej i okrutnej rosyjskiej agresji” – wskazał prawosławny metropolita Chalcedonu Emanuel.
Wczoraj spotykał się on z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, a także ze zwierzchnikiem autokefalicznego Prawosławnego Kościoła Ukrainy.
W rozmowie przedstawiciela patriarchatu konstantynopolitańskiego z władzami napadniętego kraju poruszano głównie kwestie dążenia do sprawiedliwego pokoju oraz odpowiadania na potrzeby humanitarne związane z wojną. Jak wskazują oficjalne źródła państwowe, mówiono m.in. o sprawie zabranych w głąb Rosji dzieci. Podkreślano również konieczność zachowania duchowej autonomii przez Ukrainę. „Mocno wspieramy was w tym ciężkim momencie. Możecie być pewni (…), że uczynimy wszystko co w naszej mocy w imieniu Patriarchatu Ekumenicznego” – zapewniał swoich rozmówców grecki hierarcha.
Także spotkanie z metropolitą Epifaniuszem, zwierzchnikiem miejscowego niezależnego Kościoła prawosławnego, przebiegło w atmosferze skoncentrowania na pomocy, jakiej potrzebuje obecnie Ukraina. Dwaj biskupi udali się również do kijowskiej Ławry Peczerskiej. Rozmawiano tam o konieczności stopniowego oczyszczenia różnych struktur, też eklezjalnych, z wpływów ideologii tzw. „ruskiego miru”. Takie informacje podała oficjalna strona Prawosławnego Kościoła Ukrainy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.